Narzeczona brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, Carrie Symonds, urodziła - donosi agencja Reutera. Jak dodaje, zarówno matka, jak i dziecko mają się dobrze.
Jak pisze portal brytyjskiego nadawcy BBC, w londyńskim szpitalu Symonds i Johnsonowi urodził się "zdrowy chłopiec". Rzeczniczka szefa rządu poinformowała w krótkim komunikacie, że premier i jego partnerka "bardzo chcą podziękować wspaniałej grupie lekarzy" oddziału położniczego.
Johnson ojcem po raz szósty
To szósty potomek 55-letniego Borisa Johnsona, który w poniedziałek wrócił do pracy po przebyciu choroby COVID-19 będącej konsekwencją zakażenia koronawirusem SARSCoV-2. Brytyjski premier ma także czwórkę dorosłych dzieci - Larę, Milo, Cassie i Theodore'a - ze związku z Mariną Wheeler, który trwał 25 lat, oraz jedno z Helen Macintyre, pracownicą londyńskiego magistratu w czasach, gdy Johnson był burmistrzem miasta. Krążą spekulacje, że ma jeszcze jedno dziecko ze związku pozamałżeńskiego.
O tym, że spodziewają się swojego pierwszego wspólnego dziecka, Johnson i jego 32-letnia narzeczona poinformowali pod koniec lutego. Przekazali wówczas także informację o swoich zaręczynach.
"Wielu z was już wie, ale tym moim przyjaciołom, którzy jeszcze nie wiedzą - zaręczyliśmy się pod koniec zeszłego roku. Mamy dziecko, które przyjdzie na świat na początku lata. Spadła na nas wielka łaska" - napisała dwa miesiące temu Symonds na swoim prywatnym profilu na Instagramie. Dziecko urodziło się więc wcześniej, niż się spodziewano.
"Wspaniale słyszeć, że Downing Street zyskuje nowego mieszkańca"
Wcześniej Johnson zapowiadał, że po urodzeniu dziecka weźmie urlop ojcowski, ale obecnie, biorąc pod uwagę trwającą epidemię, uważa się to za mało prawdopodobne. Jednak podczas środowej, cotygodniowej sesji poselskich pytań do szefa rządu ponownie zastąpi go minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
Gratulacje dla Johnsona przesłali członkowie rządu, ale także jego przeciwnicy polityczni. "Cieszę się ze względu na Borisa i Carrie. Wspaniale mieć moment niezmąconej radości!" - napisał na Twitterze minister zdrowia Matt Hancock.
"Wspaniale słyszeć, że Downing Street zyskuje nowego mieszkańca. Gratulacje dla Borisa Johnsona i Carrie z okazji narodzin ich syna" - napisał minister finansów Rishi Sunak. "Cudowna wiadomość. Gratulacje dla Borisa Johnsona i Carrie Symonds" - oświadczył lider opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer.
Pierwsza para bez ślubu na Downing Street
Ojcami w trakcie sprawowania urzędu zostało także dwóch poprzedników Johnsona - Tony Blair w 2000 roku i David Cameron w 2010 roku.
Johnson i Symonds zostali pierwszą niezamężną parą na Downing Street, kiedy wprowadzili się tam w zeszłym roku. Gdy wezmą ślub, będzie to trzecie małżeństwo Johnsona. Z pierwszą żoną, Allegrą Mostyn-Owen, poznaną jeszcze podczas studiów na uniwersytecie w Oxfordzie, rozwiódł się 1993 roku po sześciu latach małżeństwa. Jeszcze w tym samym roku ożenił się z prawniczką Mariną Wheeler, z którą ma czwórkę dzieci. W 2018 roku para ogłosiła separację, zaś w tym roku zawarła porozumienie finansowe w ramach toczącego się postępowania rozwodowego.
Z Symonds, byłą asystentką prasową Partii Konserwatywnej, Johnson zaczął się pokazywać publicznie na początku 2019 roku. W sierpniu zeszłego roku, niedługo po objęciu roli lidera partii i premiera przez Johnsona, Symonds przestała pracować dla Partii Konserwatywnej i obecnie odpowiada za doradztwo w fundacji Oceana, która zajmuje się ochroną oceanów.
Symonds jest najmłodszą partnerką brytyjskiego premiera od 173 lat, z kolei Johnson będzie pierwszym od 250 lat szefem rządu, który weźmie ślub w czasie pełnienia urzędu, , choć z powodu epidemii na razie nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie ma się on odbyć. Ostatnim razem był to książę Grafton, który ślub wziął w 1769 roku.
Źródło: Reuters, BBC, PAP