Boliwijska policja poinformowała, że w wyniku zderzenia autobusu z półciężarówką w departamencie Potosi zginęło ponad 30 osób, a ponad 20 jest rannych. Był to drugi tragiczny wypadek w tym regionie w ciągu trzech dni. Władze departamentu ogłosiły pięć dni żałoby.
Bilans ofiar śmiertelnych zderzenia autobusu z półciężarówką w departamencie Potosi w Boliwii wzrósł do 31, ranne zostały 22 osoby – ogłosiła w poniedziałek policja. Początkowo informowano o 15 zabitych i co najmniej 19 rannych.
Do kolizji doszło w poniedziałek rano czasu miejscowego na drodze łączącej miasta Oruro i Potosi, w pobliżu miejscowości Lenas. W wyniku zderzenia z półciężarówką autobus wypadł z jezdni i stoczył się do głębokiego wąwozu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czołowe zderzenie autokarów. Kilkadziesiąt osób nie żyje
Prezydent Boliwii Luis Arce przekazał w mediach społecznościowych kondolencje rodzinom ofiar. "To nieszczęśliwe wydarzenie musi zostać zbadane, by ustalić, kto za nie odpowiadał" – napisał na Facebooku.
Wypadek w Boliwii
O spowodowanie wypadku podejrzany jest kierowca półciężarówki, który według wstępnych ustaleń zjechał na przeciwległy pas ruchu. Mężczyzna przebywa w szpitalu pod nadzorem policji i wydano wobec niego nakaz aresztowania – poinformował rzecznik policji Limbert Choque.
W sobotę na tej samej drodze, w pobliżu miejscowości Uyuni, w czołowym zderzeniu dwóch autobusów zginęło 37 osób, a 30 zostało rannych. Dla upamiętnienia ofiar obu tych wypadków władze Potosi ogłosiły w poniedziałek pięciodniową żałobę w całym departamencie – podał dziennik "El Deber".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bolivian Prosecutor Office/PAP/EPA