Biskupi zbyt pobłażliwi wobec pedofilii

Aktualizacja:
 
Biskupi krytykują pobłażliwość wobec pedofiliiTVN24

Niektórzy biskupi w przeszłości byli "zbyt pobłażliwi" wobec pedofilii - ocenił przedstawiciel watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary ksiądz Charles Scicluna. Duchowny podkreślił, że w 2001 r. kardynał Joseph Ratzinger wprowadził "linię stanowczości" w takich przypadkach. Watykan stanowczo potępia próby wciągnięcia papieża w sprawę nadużyć.

"W przeszłości, może także z powodu fałszywie rozumianej obrony dobrego imienia instytucji, niektórzy biskupi w praktyce byli zbyt pobłażliwi wobec zjawiska pedofilii" - stwierdził w sobotnim wywiadzie dla dziennika "Avvenire" ksiądz Scicluna, promotor sprawiedliwości w Kongregacji, której prefektem dawniej był obecny papież.

"Mądrość i stanowczość kardynała Ratzingera"

Duchowny podkreślił, że dopiero w 2001 roku kardynał Ratzinger "okazał mądrość i stanowczość", a także "wielką odwagę w rozwiązywaniu niektórych bardzo trudnych i drażliwych spraw". Zaznaczył, że "oskarżanie obecnego papieża o tuszowanie jest fałszywe i oszczercze".

Ksiądz Scicluna odniósł się w ten sposób do doniesień niemieckiej prasy, jakoby w latach osiemdziesiątych, gdy Joseph Ratzinger był arcybiskupem Monachium i Fryzyngi, przeniesiono tam księdza pedofila. Odpowiedzialność za tę decyzję wziął na siebie ówczesny wikariusz generalny tej archidiecezji.

Ponad 3 tys. przypadków oskarżanych duchownych

Ksiądz Scicluna podał też statystykę, dotycząca zjawiska pedofilii w Kościele. Do jego Kongregacji w ciągu ostatnich 9 lat dotarły informacje o 3 tysiącach przypadków księży i duchownych, oskarżanych o nadużycia seksualne. 10 procent z nich to faktyczne przypadki pedofilii - zaznaczył. 90 procent spraw dotyczyło oskarżeń o wykorzystywanie dojrzewających nastolatków i - jak stwierdził - "kontaktów heteroseksualnych".

A więc, podkreślił, w ciągu 9 lat stwierdzono 300 przypadków księży pedofilów. W 10 procent z nich, "najcięższych i szczególnie szokujących"- wyjaśnił ksiądz Charles Scicluna - papież popisał dekret o wykluczeniu ze stanu duchownego. W kolejnych 10 proc. sami księża poprosili o zwolnienie z obowiązków, wynikających z kapłaństwa, a ich prośba została przyjęta. 80 procent ogólenej liczby przypadków zanotowano w Stanach Zjednoczonych - poinformował przedstawiciel Watykanu.

Watykan krytykuje próby ataku na papieża

Natomiast rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi potępił w sobotę podjęte, jak to ujął, z "pewną napastliwością", próby osobistego wciągnięcia papieża w sprawę nadużyć seksualnych w Kościele. - Jasne jest, że te wysiłki nie powiodły się - ocenił.

W oświadczeniu, rozpowszechnionym przez Radio Watykańskie, ks. Lombardi podkreślił, że za takie próby zaangażowania Benedykta XVI w skandal, należy uznać zarzuty stawiane jego bratu księdzu Georgowi Ratzingerowi, byłemu szefowi chóru z Ratyzbony, a także doniesienia niemieckiej prasy o księdzu-pedofilu w latach osiemdziesiątych w Monachium, gdy Joseph Ratzinger był tam arcybiskupem.

Ks.Lombardi przypomniał, że obecny papież, jako zwierzchnik archidiecezji nie miał nic wspólnego ze sprawą przyjęcia tego kapłana do pracy.

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej podkreślił, że Joseph Ratzinger jako ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w której kompetencji jest rozstrzyganie i sądzenie przypadków nadużyć, przyjął w tej sprawie "linię rygoru i konsekwencji". - Oczywiste jest, że w ostatnich dniach byli tacy, którzy z pewną napastliwością, w Ratyzbonie i Monachium szukali elementów, by osobiście zaangażować Ojca Świętego w kwestię nadużyć. Dla każdego obiektywnego obserwatora jasne jest, że wysiłki te nie powiodły się - oświadczył ks. Lombardi.

"Kościół widzi drogę mimo burz"

- Mimo burzy Kościół dobrze widzi drogę, którą ma podążać, pod zdecydowanym i surowym przywództwem Ojca Świętego. Jak mieliśmy już okazję stwierdzić, mamy nadzieję, że ta udręka będzie mogła okazać się pomocą dla całego społeczeństwa, by lepiej zająć się ochroną, a także edukacją dzieci i młodzieży - powiedział watykański rzecznik.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24