Birma: junta znów prześladuje opozycję


Rządząca Birmą junta wojskowa przedłużyła we wtorek areszt domowy dla przywódczyni opozycji Aung San Suu Kyi. Wcześniej tego dnia siły bezpieczeństwa zatrzymały 20 członków kierowanej przez nią Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD).

Z Birmy dochodzą sprzecznie doniesienia i nie wiadomo, czy areszt dla zdobywczyni Pokojowej Nagrody Nobla przedłużono o 6, czy o 12 miesięcy. Wiadomo, że przedstawiciele MSW Birmy pojechali do domu 63-letniej Suu Kyi i odczytali jej decyzję, co trwało nie dłużej niż 10 minut.

Suu Kyi, spędziła w więzieniu lub areszcie 12 z ostatnich 18 lat. Ostatnie 5 lat to trwający nieprzerwanie areszt domowy, zastosowany jak to się wyraziła junta dla jej własnego bezpieczeństwa. Termin wygaśnięcia obecnego aresztu minąłby we wtorek o północy, jednak demokratycznej działaczce nie dane będzie wyjść na wolność.

W 1990 roku Narodowa Liga na Rzecz Demokracji wygrała wybory, ale wojskowi nie dopuścili jej ani Aung San Suu Kyi do objęcia władzy.

Birma znajduje się teraz w trudnej sytuacji. Junta spotkała się ostatnio z ostrą krytyką ze strony społeczności międzynarodowej z powodu niewpuszczenia do kraju zagranicznych pracowników organizacji humanitarnych, którzy mieli pomóc ofiarom cyklonu Nargis. Ponowne przedłużenie aresztu prawdopodobnie wprowadzi konsternację wśród zachodnich darczyńców.

Źródło: PAP, lex.pl