Donald Trump powitał we wtorek w Białym Domu prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę. Delegacja ukraińska uznaje za sukces to, że pierwsze spotkanie głów obu państw odbyło się przed pierwszymi bezpośrednimi rozmowami Trumpa z Władimirem Putinem.
Przed spotkaniem z prezydentem USA Petro Poroszenko rozmawiał z wiceprezydentem USA Mikiem Pencem, a także z doradcą do spraw bezpieczeństwa narodowego generałem H.R. MacMasterem.
"Wielki zaszczyt"
Donald Trump powiedział, że spotkanie z przywódcą Ukrainy jest dla niego "wielkim zaszczytem". Petro Poroszenko ze swojej strony wyraził nadzieję, że oba państwa będą w stanie "skutecznie współpracować".
Poroszenko zareagował na ogłoszoną we wtorek informację, że Stany Zjednoczone rozszerzają na kolejnych 38 podmiotów sankcje nałożone na Rosję za jej działania na Ukrainie.
- Myślę, że to oczywiste. Dziś Stany Zjednoczone wprowadzają dodatkowe sankcje niemal codziennie. Widzę pozycję USA jako twardego, solidnego i strategicznego partnera Ukrainy - powiedział prezydent Ukrainy po spotkaniu z Trumpem.
Dodał, że USA popierają zawarte w Mińsku porozumienia, dotyczące pokojowego uregulowania konfliktu zbrojnego w Donbasie. - Rozmawialiśmy szczegółowo o krokach, jakie zostaną podjęte przed podróżą prezydenta Trumpa do Europy - powiedział Poroszenko, cytowany przez internetową gazetę "Ukraińska Prawda".
Delegacja ukraińska podkreśla, że pierwsze spotkanie prezydentów Ukrainy i USA odbyło się przed planowanym spotkaniem Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Pierwsze spotkanie Trumpa z Putinem jest planowane podczas szczytu G20, który odbędzie się w Hamburgu w dniach 7-9 lipca.
Utrzymać "presję na Rosję"
Nowe sankcje wobec Rosji wprowadzone przez amerykański resort finansów obejmują 19 osób i 19 podmiotów. Są wśród nich przedstawiciele władz, a także firmy i instytucje działające na Krymie, zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję. Sankcje oznaczają zamrożenie aktywów, które mogą znajdować się w USA, oraz zakaz kontaktów biznesowych.
"Utrzyma to presję na Rosję w celu znalezienia dyplomatycznego rozwiązania" - oświadczył cytowany w komunikacie minister finansów Steven Mnuchin, który podkreślił przywiązanie obecnej administracji USA do suwerenności Ukrainy. W komunikacie zaznaczono, że "amerykańskie sankcje wobec Rosji związane z sytuacją na wschodniej Ukrainie pozostaną w mocy, aż Rosja wywiąże się ze swoich zobowiązań wynikających z porozumień mińskich". Z kolei sankcje związane z aneksją Krymu nie zostaną uchylone - napisano - "dopóki Rosja nie zakończy okupacji półwyspu".
Wśród osób objętych sankcjami są wiceminister rozwoju gospodarczego Rosji Siergiej Nazarow i członek Rady Federacji, specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji do spraw kontaktów z rosyjską diasporą za granicą Aleksandr Babakow, a wśród podmiotów gospodarczych - holding ochroniarski Wołk, należący do Nocnych Wilków, nacjonalistycznego klubu motocyklowego zaprzyjaźnionego z Władimirem Putinem.
Autor: tas//rzw / Źródło: PAP, president.gov.ua, Ukraińska Prawda