Poważne zniszczenia dotknęły dom należący do Roberta Elizondo. Mieszkaniec hrabstwa Broward na południu Florydy w trakcie burzy oglądał telewizję. W pewnym momencie usłyszał głośny huk, ale nie zdawał sobie sprawy, co go spowodowało.
- Kiedy się uspokoiło wyszedłem na zewnątrz. Drzewo znalazło się tuż przed moją twarzą - opisywał Elizondo.
Jak się okazało, burza była tak silna, że wyrwała z korzeniami ogromne, kilkudziesięcioletnie drzewo, które spadło na dom i samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wielogodzinne sprzątanie
Niebezpieczne warunki związane z silnym wiatrem i ulewami doprowadziły także do wielu utrudnień na drogach w hrabstwie Broward. Służby aż do poniedziałku usuwały porozrzucane gałęzie na ulicach. Z powodu niebezpiecznych warunków w niedzielę na lotnisku Miami wystąpiły opóźnienia sięgające ponad dwóch godzin.
Autorka/Autor: fw
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved