Kandydat na kanclerza Niemiec Friedrich Merz nie uzyskał wymaganej większości we wtorkowym głosowaniu w Bundestagu. To pierwszy taki przypadek w historii powojennych Niemiec.
Kandydata trójpartyjnej koalicji - CDU, CSU oraz SPD - poparło we wtorek w pierwszym i tajnym głosowaniu 310 posłów.
Wymagana większość wynosi 316 głosów. Koalicja dysponuje 328 mandatami, co oznacza, że część posłów koalicji głosowała przeciwko własnemu kandydatowi.
To pierwszy raz w historii powojennych Niemiec, kiedy kandydat na kanclerza nie uzyskał większości w pierwszym głosowaniu.
Przerwane posiedzenie
Po głosowaniu posiedzenie zostało przerwane. Bundestag ma 14 dni na wybranie Merza lub innego kandydata na kanclerza bezwzględną większością głosów.
Deputowani mogą podjąć kolejną próbę jeszcze we wtorek, ale według ustaleń dziennika "FAZ" tego dnia nie będzie już głosowania.
Jak podał klubu parlamentarnego CDU/CSU Jens Spahn, Merz nie rezygnuje z ubiegania się o urząd kanclerza i na wniosek koalicji CDU, CSU i SPD ponownie podda swoją kandydaturę pod głosowanie.
Friedrich Merz został oficjalnie nominowany na kandydata na kanclerza Niemiec po wyborach parlamentarnych w 2025 roku przez komitety chadeckie CDU i CSU.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA/CLEMENS BILAN