"Chciałam pierwszy raz w życiu zagłosować i mi się nie udało". Białorusinka płacze przed kamerą

Źródło:
TVN24
Nie wszystkim Białorusinom udało się zagłosować w placówkach w Polsce
Nie wszystkim Białorusinom udało się zagłosować w placówkach w PolsceTVN24
wideo 2/21
Nie wszystkim Białorusinom udało się zagłosować w placówkach w PolsceTVN24

Mam 21 lat, chciałam pierwszy raz w życiu zagłosować i mi się nie udało - mówiła Białorusinka, która w niedzielę chciała oddać swój głos w wyborach prezydenckich w konsulacie w Białej Podlaskiej. Takich jak ona, którym mimo godzin spędzonych w kolejkach, nie udało się zagłosować, było więcej.

W niedzielę odbyły się wybory prezydenckie na Białorusi. O godzinie 20. (19. w Polsce) zamknięto lokale wyborcze. Według państwowego sondażu exit poll, przeprowadzonego na zlecenie telewizji Mir, urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zwyciężył w wyborach prezydenckich, uzyskując 79,7 procent głosów. Na drugim miejscu znalazła się główna kandydatka opozycyjna, Swiatłana Cichanouska (6,8 proc.).

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W Polsce Białorusini mogli oddać głos w ambasadzie Białorusi w Warszawie, konsulacie w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) i konsulacie w Białymstoku (woj. podlaskie).

Tłum przed ambasadą Białorusi w Warszawie
Tłum przed ambasadą Białorusi w WarszawieTVN24

"Chciałam pierwszy raz w życiu zagłosować i mi się nie udało"

Mimo odstania godzin w kolejkach wielu Białorusinom nie udało się oddać głosu na swojego kandydata. - Jechaliśmy tutaj, żeby zagłosować. Mam 21 lat, chciałam pierwszy raz w życiu zagłosować i mi się nie udało - mówiła zapłakana Białorusinka, która chciała oddać swój głos w konsulacie w Białej Podlaskiej.

- To jest po prostu żałosne, nie mam innych słów. Każdy musi mieć wybór i możliwość, by zagłosować na tego, na kogo chce - mówiła.

Jak powiedziała towarzysząca jej kobieta, "ta dziewczyna chciała pierwszy raz zagłosować, wybrać prezydenta, dokonać wyboru". - Nie dano jej takiej możliwości. Odstaliśmy tutaj na słońcu, dwa razy padał deszcz. Głosowanie zamknęli zaraz przed nią - powiedziała.

- Czekałem przez pięć godzin w Warszawie, było 32 stopnie. Czekałem, ale zrozumiałem, że to nie wyjdzie, bo przez cztery godziny zagłosowało 80 osób - mówił inny mężczyzna, który zrezygnował z głosowania w ambasadzie w stolicy i udał się do konsulatu w Białej Podlaskiej.

Inna głosująca w ambasadzie w Warszawie kobieta relacjonowała, że w kolejce do placówki ustawiła się o 8 rano. Do urny swój głos wrzuciła około godziny 17.

Kolejki przed ambasadą Białorusi w Warszawie
Kolejki przed ambasadą Białorusi w WarszawieTVN24

Polskie MSZ: stosowne działania zostaną podjęte

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w "Jeden na jeden" w TVN24 odniósł się do głosowania Białorusinów w polskich ambasadach.

 - Stosowne działania zostaną podjęte i będziemy je ogłaszali w ciągu dnia. Jeżeli takie działania się potwierdzą, to odpowiednie działania dyplomatyczne także względem ambasady Białorusi zostaną podjęte - powiedział Jabłoński.

Dodał, że nie może wykluczyć, że ambasador Białorusi pojawi się dzisiaj w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Autorka/Autor:ft/ec

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty: