Więziona białoruska opozycjonistka Maryja Kalesnikawa pierwszy raz od niemal dwóch lat spotkała się z ojcem. Władze przetrzymywały ją w pełnej izolacji od lutego 2023 roku. "Czuję ogromną ulgę" - napisała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, która pokazała ich wspólne zdjęcie. Ta fotografia jest pierwszą od ponad roku, na której widać Kalesnikawą.
Źródłem informacji jest kanał na Telegramie należący do byłego opozycyjnego, a obecnie prorządowego blogera Ramana Pratasiewicza, który twierdzi, że działa jako pośrednik między władzami a Białorusinami mieszkającymi za granicą.
"Czuję ogromną ulgę, że Maryi Kalesnikawej pozwolono spotkać się z ojcem. Była przetrzymywana w odosobnieniu przez ponad 600 dni, głodzona i odizolowana od swojej rodziny. Teraz musimy utrzymać presję, aby przełamać izolację innych więźniów politycznych i uwolnić ich wszystkich!" - napisała na portalu X liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, publikując zdjęcie opozycjonistki z ojcem.
Niezależny portal Nasza Niwa poinformował, wnioskując ze zdjęcia, że do spotkania doszło w szpitalu więziennym. Portal zaznaczył, że nie wiadomo, czy Kalesnikawa przebywa w szpitalu z powodu leczenia, czy została tam tylko przywieziona na spotkanie.
Ostatni raz Kalesnikawej zezwolono na spotkanie z ojcem w grudniu 2022 roku. Od lutego 2023 opozycjonistka była przetrzymywana w pełnej izolacji, a jej bliscy oraz organizacje praw człowieka alarmowały, że krewni nie są w stanie uzyskać żadnej informacji na jej temat. Nie dopuszczano do niej adwokata, a także nie odbierano przesyłek.
Podczas niedawnego wywiadu z Alaksandrem Łukaszenką sprawę poruszył dziennikarz BBC Steve Rosenberg. Białoruski przywódca zaprzeczył, by istniał jakiś zakaz i próbował przekonywać, że Kalesnikawa jest traktowana tak samo jak "milion" innych więźniów, a rodzina może się z nią spotkać.
Czołowa białoruska opozycjonistka
Maryja Kalesnikawa była jedną z czołowych postaci w sztabie bankiera Wiktara Babaryki, który zamierzał wystartować w wyborach prezydenckich w 2020 roku jako rywal Łukaszenki. Gdy Babaryka został zatrzymany i uwięziony, Kalesnikawa dołączyła do ekipy opozycyjnej kandydatki Swiatłany Cichanouskiej.
Po sfałszowanych wyborach funkcjonariusze służb wieźli Kalesnikawą na granicę, zamierzając zmusić ją do opuszczenia kraju. Aktywistka podarła swój paszport, a następnie została zatrzymana i uwięziona. Rok później usłyszała wyrok 11 lat więzienia m.in. za "antypaństwową zmowę i ekstremizm".
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: x.com/Tsihanouskaya