W sobotę w Mińsku odbył się wspólny protest kobiet i osób niepełnosprawnych. Jak oświadczyła rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz, kilka osób zostało zatrzymanych.
W sobotnim marszu uczestniczyło - według agencji Interfax-Zapad - około 200 osób. Dwie kolumny – kobiet i niepełnosprawnych – połączyły się na prospekcie Niepodległości koło kościoła św. Szymona i św. Heleny i ruszyły w kierunku pl. Zwycięstwa. Akcja zakończyła się na pl. Jakuba Kołasa.
Uczestnicy nieśli biało-czerwono-białe flagi, używane przez środowiska niezależne i opozycyjne, oraz parasole w tych kolorach. Wiele osób miało na sobie elementy odzieży w tych barwach. Skandowano m.in. "Wolność więźniom politycznym" i "Hańba". Kierowcy klaksonami wyrażali swoje poparcie dla protestujących.
Zatrzymania uczestników protestu
- Za udział w nielegalnych zgromadzeniach zatrzymano kilka osób. Zostaną przewiezione do rejonowych komend w celu dalszych wyjaśnień – poinformowała rzeczniczka stołecznej milicji, Natalla Hanusiewicz.
Na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia trwają protesty, których uczestnicy domagają się ustąpienia Alaksandra Łukaszenki.
Źródło: PAP