Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zdymisjonował premiera Andreja Kabiakoua, mianując na jego miejsce Siarhieja Rumasa - poinformowała państwowa agencja BiełTA. Szef państwa dokonał też zmian na kilku stanowiskach ministerialnych. Wcześniej prezydent zarzucił rządowi, że ten lekceważy jego zalecenia.
63-letni Łukaszenka pełni urząd prezydenta nieprzerwanie od 1994 roku. Kabiakou był jego siódmym kolejnym premierem. Nowy premier Rumas był do tej pory prezesem Banku Rozwoju. Jak podała BiełTA, nowym pierwszym wicepremierem został dotychczasowy szef urzędu rady ministrów Alaksandr Turczyn, a nowymi wicepremierami Ihar Laszenka, Władimir Kuchariew i Ihar Petryszenka. Zmienili się również ministrowie budownictwa i architektury, przemysłu, łączności i cyfryzacji oraz gospodarki, jak też szef Państwowego Komitetu Wojskowo-Przemysłowego.
"Ustanawianie na Białorusi dyktatury jest po prostu nierealne"
W ubiegły wtorek na naradzie w Orszy Łukaszenka zarzucił rządowi, że lekceważy jego zalecenia, i zapowiedział, że do końca tygodnia wymieni całe rządowe kierownictwo.
Jak oświadczył w sobotę, Białoruś może utrzymać niezależność tylko jako kraj o silnej gospodarce i dlatego państwu wyznaczono określony kurs.
- Zgodnie z konstytucją prezydent ogłasza ten kurs w swym programie wyborczym. I ludzie na tej podstawie głosują, nikomu nie wolno ludzi okłamywać. A u nas w rządzie, nie będę wymieniał nazwisk, było tak: kurs ten deklarujemy, a potem przyjmiemy inny kurs. Tak u mnie nie było i nie będzie - cytuje prezydenta BiełTA.
Łukaszenka wskazywał, że Białoruś to "państwo demokratyczne, znajdujące się między dwoma demokratycznymi blokami od zachodu i od wschodu".
- Ustanawianie na Białorusi jakiejkolwiek dyktatury jest po prostu nierealne. Ale w kraju był i zawsze będzie porządek - podkreślił w swej sobotniej wypowiedzi Łukaszenka.
Autor: ads\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by