"Przemocą miły mi nie będziesz". Kobiety tworzą żywe łańcuchy na ulicach białoruskich miast

Źródło:
PAP

Ubrane na biało kobiety na ulicach białoruskich miast utworzyły żywe łańcuchy. W rękach trzymają kwiaty. Jako pierwsze akcję zorganizowały w środę mieszkanki Mińska przed Rynkiem Komarowskim.

"Przemocą miły mi nie będziesz" – taki napis rozpostarły przed sobą na ziemi milczące kobiety. W rękach trzymały kwiaty.

Przed Rynkiem Komarowskim zgromadziło się około 150 kobiet. Akcja trwała ponad trzy godziny. W pobliżu czuwał milicyjny pojazd do transportu zatrzymanych.

Po kilku godzinach w mediach niezależnych zaczęły się pojawiać zdjęcia takich samych łańcuchów solidarności z innych części miasta, m.in. z dzielnicy Uruczja, Placu Zwycięstwa, z prospektu Niepodległości, stacji metra Uschod, ale także z innych miejscowości – z Grodna, Słucka, Bobrujska, Smolewicz, Mohylewa. W niektórych miejscach doszło do zatrzymań – podał portal TUT.by.

W ciągu ostatnich trzech dni na Białorusi zatrzymano ponad sześć tysięcy osób w związku z protestami przeciwko sfałszowaniu wyborów. Wiele osób brutalnie pobito, potwierdzono jedną śmierć demonstranta. Siły bezpieczeństwa używają do rozpędzania demonstracji granatów hukowych, gazu łzawiącego i strzelają gumowymi kulami.

Autorka/Autor:tmw/ja

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: