Razem wygrajmy nominację demokratów, pokonajmy Trumpa i zmieńmy kraj - powiedział do swoich zwolenników senator Bernie Sanders po zwycięstwie w sobotnich prawyborach Partii Demokratycznej w Nevadzie. 78-letni polityk wysunął się na prowadzenie w wyścigu pretendentów do prezydenckiej nominacji tego ugrupowania - podają amerykańskie media.
W Nevadzie przeliczono dopiero około połowę głosów, ale amerykańskie media - w tym agencja Associated Press - zgodnie obwieściły pewną wygraną socjalistycznego senatora. "Wall Street Journal" pisze o "przekonującym zwycięstwie" Sandersa, a "New York Times" o "pokazie siły".
Swój wyborczy triumf Sanders ogłosił na wiecu w San Antonio w Teksasie oraz na Twitterze. "Właśnie wygraliśmy prawybory w Nevadzie. Ten oddolny ruch jest nie do zatrzymania. Razem wygrajmy nominację demokratów, pokonajmy Trumpa i zmieńmy kraj" - napisał na tym portalu społecznościowym.
Sanders jak burza
Sanders w Nevadzie może liczyć - jak wynika po przeliczeniu około połowy głosów - na poparcie około 40 procent w głosowaniu powszechnym. To trzeci kolejny stan, w którym najwięcej wyborców opowiedziało się za nim.
O ile w Iowa i New Hampshire - gdzie już odbyły się prawybory - elektorat demokratów jest bardzo lewicowy i w ponad 90 procentach biały, o tyle Nevada jest jednym z najbardziej różnorodnych etnicznie stanów USA, z silną mniejszością latynoską. Wśród latynoskich wyborców w Nevadzie - jak wynika z sondaży - aż 53 procent poparło Sandersa.
Trwa wciąż walka o drugie miejsce. W głosowaniu powszechnym zajmuje je obecnie były burmistrz South Bend Pete Buttigieg z poparciem na poziomie około 18 procent.
Tuż za nim plasuje się były wiceprezydent USA Joe Biden, którego wyniki w Iowa i New Hampshire uznano za spore rozczarowanie. - Żyjemy, powracamy i wygramy - powiedział w sobotę po spłynięciu pierwszych wyników z Nevady 77-letni polityk.
Następny cel: Karolina Południowa
Na sobotę zaplanowano kolejne prawybory - tym razem w Karolinie Południowej. Kampania wejdzie w decydujący moment 3 marca. W ten dzień (tak zwany superwtorek) prawybory odbędą się w kilkunastu stanach. Do rywalizacji demokratów dołączy wtedy miliarder Michael Bloomberg.
Demokraci ostatecznie mają wskazać kandydata na prezydenta w lipcu. Po prawyborach w Nevadzie największą liczę delegatów na decydującą o nominacji partyjnej konwencję ma Sanders. Wybory prezydenckie, w których o reelekcję ubiega się Donald Trump, zaplanowano na 3 listopada.
Prezydent USA, który w sobotę zapewnił sobie poparcie wszystkich delegatów Partii Republikańskiej z Nevady, pogratulował na Twitterze sukcesu Sandersowi. Ocenił przy tym, że inni kandydaci ubiegający się o nominację demokratów "wyglądają słabo".
Autorka/Autor: momo//now
Źródło: PAP