Belgijscy antyterroryści zatrzymali Belga podejrzanego o planowanie ataku na ambasadę USA w Brukseli - poinformowała w poniedziałek belgijska prokuratura federalna. Mężczyzna usłyszał zarzuty między innymi "przygotowywania przestępstwa terrorystycznego". Trafił do aresztu.
Podejrzanego, którego prokuratura zidentyfikowała jako "M.G.", oskarżono o "próbę przeprowadzenia zamachu w kontekście terrorystycznym".
Jak wyjaśniono, śledczy mieli informacje, które wskazują, że mężczyzna planował atak. Dodano, że ze względu na dobro śledztwa, na razie nie zostaną podane dalsze szczegóły.
Według cytowanego przez agencję informacyjną AFP źródła zaznajomionego ze sprawą, 40-letni mężczyzna miał "zwrócić na siebie uwagę swoim zachowaniem". Miał prowadzić "obserwację" różnych miejsc i został w sobotę zatrzymany, "ponieważ był [wcześniej - red.] śledzony".
Mężczyzna zaprzecza stawianym mu zarzutom.
Stolica Belgii na celowniku terrorystów
Belgia, w której mieszczą się siedziby instytucji Unii Europejskiej oraz NATO, w przeszłości już kilkakrotnie padała ofiarą zamachów terrorystycznych.
W marcu 2016 roku doszło do podwójnego zamachu na lotnisku Zaventem oraz w brukselskim metrze.
W ostatnich trzech latach w Belgii miały miejsce również napaści na żołnierzy i policjantów. Do niektórych z ataków przyznawało się tak zwane Państwo Islamskie.
Autor: momo//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0)