Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zbiera dowody przeciwko samozwańczym władzom i innym działaczom tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Tamtejsi separatyści są oskarżeni o popełnienie co najmniej 80 przestępstw.
Zdaniem ukraińskiego MSW, przywódcy, przedstawiciele "rządu" i inni działacze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej powinny zostać pociągnięci do odpowiedzialności za utworzenie "organizacji terrorystycznej". "Zebraliśmy w tej sprawie wystarczająco dużo dowodów" – poinformował resort, oskarżający separatystów o popełnienie co najmniej 80 przestępstw, w tym ponad 50 morderstw.
Wymuszenia, porwania, niszczenie sprzętu wojskowego
"Wyżej wymieniona organizacja terrorystyczna w ubiegłym roku dokonywała także zamachów na milicjantów, porywała i więziła ludzi, zajmowała się wymuszeniami, niszczyła sprzęt wojskowy żołnierzy ukraińskich. Będziemy dążyć do zatrzymania terrorystów" – poinformowało MSW.
Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, "premier" Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko jest podejrzany także o zorganizowanie ataku na autobus z cywilami pod Wołnowachą w obwodzie donieckim.
Separatyści ostrzelali pojazd przy punkcie drogowym z systemów rakietowych Grad 13 stycznia. W wyniku ostrzału zginęło 13 cywilów, a kilkanaście zostało rannych. W odpowiedzi na atak bojowników prezydent Petro Poroszenko podpisał dekret o mobilizacji w tym roku.
"Zacharczenko prześladowany do końca swoich dni"
14 stycznia ukraińska Rada Najwyższa zaapelowała do Parlamentu Europejskiego, Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, parlamentów państw UE, a także USA, Kanady i Japonii o uznanie donieckiej i ługańskiej republik ludowych za "organizacje terrorystyczne".
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oraz prokuratura generalna w Kijowie szykują też pozew do sądu w tej sprawie.
– W przypadku uznania samozwańczych republik za ugrupowania terrorystyczne, ich przywódcy będą poszukiwani na całym świecie. Interpol nie ściga za przestępstwa wojenne, ale za działalność terrorystyczną tak – mówił prokurator generalny Ukrainy Wiktor Jarema.
Do sprawy "premiera" Zacharczenki Jarema odniósł się w sposób następujący. - Będzie ścigany po całej kuli ziemskiej, do końca swoich dni. Obiecuję, że ten człowiek nie uniknie odpowiedzialności.
Autor: tas / Źródło: pravda.com.ua, newsru.ua