Kościół katolicki w Niemczech zapowiada utworzenie funduszu na odszkodowania dla ofiar nadużyć seksualnych - informuje niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Według gazety, która powołuje się na źródła w Kościele, miałby on służyć nie tylko wsparciu ofiar molestowania, ale także wspierać działania prewencyjne oraz informacyjne.
- Chcemy pomóc ofiarom. Pracujemy nad odpowiednimi rozwiązaniami - oświadczył przewodniczący Komisariatu Biskupów Niemieckich prałat Karl Juesten. Nie potwierdził jednak wprost informacji o planowanym funduszu.
Dodał, że większość ofiar molestowania, które zgłosiły się do tej pory, w ogóle nie żąda pieniędzy. - Chcą, byśmy wreszcie ich wysłuchali i im uwierzyli - powiedział prałat, cytowany przez "SZ".
Według Juestena do zadośćuczynienia ofiarom zobowiązani są przede wszystkim sprawcy nadużyć, którzy "z reguły nie należą do ubogich". Dopiero wówczas, gdyby nie byli oni w stanie udzielić pomocy finansowej ofiarom, powinien włączyć się episkopat.
Skandal w Kościele
Pod koniec stycznia ujawniono, że w latach 70. i 80. w elitarnym katolickim gimnazjum w Berlinie uczniowie byli wykorzystywani seksualnie przez jezuitów. W kolejnych dniach informowano o następnych przypadkach nadużyć księży, m.in. w klasztorze w Bawarii oraz w przykościelnym chórze w Ratyzbonie.
Kościół obiecał dogłębne wyjaśnienie skandalu. Niemiecki rząd zamierza zaprosić osoby poszkodowane oraz przedstawicieli instytucji, gdzie dochodziło do nadużyć, do rozmów przy okrągłym stole.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24