"Batalia o Ukrainę to projekt wyborczy Putina"


- Batalia o Kijów się toczy i jest to batalia o wielką stawkę. Dla Putina to projekt wyborczy na następną kadencję prezydencką - przekonywał w "Horyzoncie" w TVN24 Jan Piekło. Prezes Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej oraz eurodeputowany Marek Siwiec i wicedyrektor OSW Adam Eberhardt dyskutowali o sytuacji politycznej na Ukrainie i Białorusi.

Goście "Horyzontu" rozmawiali o dyplomatycznej bitwie pomiędzy UE a Rosją o względy Ukrainy. Moskwa zaoferowała niedawno Kijowowi przystąpienie do unii celnej wraz z Kazachstanem i Białorusią. Z kolei Bruksela chce jeszcze w tym roku podpisać z Ukrainą umowę stowarzyszeniową z UE.

Zdaniem Jana Piekło, ta walka jeszcze nie jest przesądzona, ale Władimir Putin będzie za wszelką cenę starał się wciągnąć Ukrainę do swojego projektu. - Putin będzie używał wszelkich dostępnych tutaj środków i jeśli mu się to uda, to będzie miał większe szanse, by wygrać wybory prezydenckie - stwierdził.

Przytoczył też niedawną wypowiedź Ołeha Rybaczuka, b. szefa kancelarii Wiktora Juszczenki, który stwierdził, że Rosja przygotowuje kirgiski scenariusz destabilizacji Ukrainy. - Jeśli Janukowycz i jego ludzie nie wejdą w układ z Rosją, będzie należało się ich pozbyć, przy pomocy destabilizacji podobnej do tej, która ma miejsce na Białorusi. Pokorna nowa ekipa zrezygnuje z negocjacji z UE - tłumaczył Piekło.

"Science-fiction"

Nie zgodził się z nim europoseł SLD Marek Siwiec. - Znam dobrze pana Rybaczuka i mam wrażenie, że on uprawia science-fiction. To byłby dobry wariant, gdyby u władzy była Julia Tymoszenko czy Wiktor Juszczenko. Z Janukowyczem to się nie uda. Władza w Kijowie jest skonsolidowana i oni się nie dadzą rozprowadzić jakimiś demonstracjami - powiedział.

Siwiec stwierdził też, że "Putin nie mógł wyświadczyć większej przysługi Janukowyczowi, oferując wejście do unii celnej". - On ma dzięki temu kartę do rozmowy z Zachodem. Ukraińcy z tej sytuacji wybrną. Idą w dobrą stronę, choć powoli i zawijasami - stwierdził.

Optymistą jest także Adam Eberhardt z Ośrodka Studiów Wschodnich. - Rosyjska strategia to strategia wykolejenia rozmów z UE. Nie ma możliwości, by Ukraina przystąpiła do unii celnej, ponieważ jest członkiem WTO. Rosja może grać na czas, starać się doprowadzić do sytuacji, w którym UE nie podpisze umowy z Ukrainą. (...) Ale moim zdaniem Janukowyczowi zależy, by Ukraina była państwem sterownym i modernizującym się i podpisze układ stowarzyszeniowy z UE - powiedział.

Za wysoka cena?

Większe wątpliwości miał Piekło. - Janukowyczowi mentalnie bliżej do Rosji niż UE. On się świetnie porusza w układach znanych mu, oligarchicznych, postsowieckich. Ustrój demokracji, który promuje UE, jest mu obcy. Jeśli kosztem wejścia do UE, byłoby przestrzeganie standardów demokracji, to może być koszt przekraczający jego możliwości - stwierdził.

- W moim przekonaniu oligarchowie są akurat gwarantem tendencji prozachodnich - ripostował Siwiec. - Oni wiedzą, że ich pieniądze bezpieczniejsze są pod rządami prawa brukselskiego, niż samowolą kremlowską - dodał.

Źródło: tvn24