Tłumy na otwarciu meczetu. "Nowy początek w pojednaniu"


Do Banja Luki w serbskiej części Bośni i Hercegowiny na otwarcie zrekonstruowanego XVI-wiecznego meczetu Ferhadija, w sobotę, w 23. rocznicę zburzenia tego wybitnego dzieła architektury podczas wojny na Bałkanach, przybyło ponad 10 tys. ludzi.

Na uroczystości obecny był ustępujący premier Turcji Ahmet Davutoglu, przybyli też przywódcy bośniaccy, ambasadorowie obcych krajów i przedstawiciele Kościoła katolickiego, Cerkwi prawosławnej oraz społeczności żydowskiej.

"Nowy początek"

Zdaniem agencji AP uroczystość stała się symbolem starań o przywrócenie wieloetnicznej i wielowyznaniowej społeczno-kulturowej tkanki Bośni i Hercegowiny, a agencja EFE pisze o "nowym początku" w pojednaniu i współżyciu różnych narodowości i wyznań w BiH. Ferhadija, arcydzieło XVI-wiecznej architektury ottomańskiej, uważane za najpiękniejszy meczet Bośni, wzniesiona została w 1579 roku z rozkazu Ferhada Paszy Sokolovicia - tureckiego zarządcy i pierwszego berlejbeja (tytuł wielkoksiążęcy) Bośni, współzałożyciela Banja Luki. Sokolović, z pochodzenia Serb, chrześcijański braniec do oddziałów janczarskich, zrobił zawrotną karierę w służbie Osmanów, zostając jednym z bardziej znanych wielkich wezyrów w historii osmańskiej Turcji. W latach 1574—80 był zarządcą sandżaku (okręgu) bośniackiego. Uroczystość odbyła się w rocznicę zburzenia w 1993 roku słynnego meczetu, który już od 1950 roku figurował na liście dziedzictwa kultury UNESCO.

"Dzień Meczetów"

Ferhadija w Banja Luce była jednym z 16 zniszczonych podczas wojny z lat 1992-95 meczetów tego miasta i jednym z 614 zniszczonych lub uszkodzonych przez bośniackich Serbów podczas czystek etnicznych w BiH. 7 maja został w Bośni i Hercegowinie ogłoszony Dniem Meczetów. Wojnę, w której zginęło 100 tys. ludzi, zakończyło w 1995 roku porozumienie z Dayton, ale podzieliło ono BiH na dwie autonomiczne części: serbską oraz muzułmańsko-chorwacką. Banja Luka stała się faktyczną stolicą Republiki Serbskiej w BiH. W 2001 roku próbę położenia kamienia węgielnego pod odbudowę meczetu Ferhada Paszy przerwał tłum serbskich nacjonalistów, zginął jeden Bośniak (Muzułmanin), kilkudziesięciu ludzi zostało rannych, a siły NATO musiały ewakuować śmigłowcami zagranicznych ambasadorów zaproszonych na uroczystość.

15 lat rekonstrukcji

Rekonstrukcja zajęła 15 lat. Fragmenty meczetu, których nie wyrzucono do rzeki lub na śmietniska, pozbierano, a dzięki technice komputerowej odnaleziono dla zebranych 3500 elementów budowli właściwe miejsca. Podczas uroczystości w Banja Luce premier Turcji wygłosił bardzo emocjonalne przemówienie - zauważa EFE. "Byliśmy tu już kiedyś, jesteśmy teraz i na zawsze już tu zostaniemy" - oświadczył. Turcja przyczyniła się finansowo do rekonstrukcji Ferhadii i Davutoglu obiecał odbudowę wszystkich meczetów: "Każdy meczet zostanie odbudowany, każde zranione serce uzdrowione i Bośnia zjednoczony się na zawsze".

Koszt 5 mln euro

Podczas wojny Serbowie często Bośniaków nazywali Turkami, tłumacząc swoje działania w kategorii zemsty za kilkaset lat tureckiej niewoli - pisze EFE. Według agencji prezydent Republiki Serbskiej w BiH, Milorad Dodik, nie ukrywający aspiracji separatystycznych, okazywał podczas przemowy Davutoglu oznaki niezadowolenia i zniecierpliwienia. Podczas uroczystości przemawiali też przywódca żydowskiej społeczności w BiH, Jakob Finci, katolicki biskup Banja Luki Franjo Komarica i prawosławny biskup tego miasta Jefrem. - Ci, którzy zniszczyli Ferhadiję, chcieli zniszczyć cały kontekst współżycia w Bośni - zaznaczył Bakir Izetbegović, reprezentant Bośniaków i obecny przewodniczący trzyosobowego Prezydium BiH (pełniącego rolę prezydenta). Odbudowa Ferhadii kosztowało około 5 mln euro, z czego według telewizji N1 jeden milion dały władze Republiki Serbskiej w BiH, a resztę inni donatorzy.

Autor: AG\mtom / Źródło: PAP