"Awaria! Awaria! Awaria!" - usłyszeli mieszkańcy New City pod Nowym Jorkiem z głośników pobliskiej elektrowni atomowej Indian Point. Jak podał amerykański dziennik "The Journal News", sygnał został jednak błędnie wyemitowany.
Mieszkańcy przedmieść Nowego Jorku wystraszyli się, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Alarm okazał się bowiem fałszywy.
Zawiódł system ostrzegania. W wyniku usterki, zaczął nadawać sygnał ostrzegawczy. - Mechaniczny głos brzmiał wyjątkowo niespokojnie i postapokaliptycznie - powiedział miejscowy mechanik Rudy Gaspari.
Pod Wielkim Jabłkiem
Rzecznik elektrowni Jerry Nappi zaznaczył, że do zdarzenia nie powinno było dojść, a pracownicy elektrowni już unieruchomili mechanizm głosowy. Wart 15 mln dolarów nowy system ostrzegania przed zagrożeniem jest obecnie testowany. Samo New City leży około 50 km od centrum Nowego Jorku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu