Strzelanina w Wiedniu rozpoczęła się w poniedziałek około godziny 20. - Wyjrzeliśmy przez okna i zobaczyliśmy napastnika, który strzelał do klientów pobliskich barów i pubów - opowiadał rabin Szlomo Hofmeister, świadek poniedziałkowego ataku w Wiedniu. Według jego relacji sprawca "wystrzelił co najmniej 100 pocisków" w pobliżu centralnej wiedeńskiej synagogi.
Co wiemy o atakach w Wiedniu:
* Pierwsze strzały padły około godziny 20 * Było najprawdopodobniej kilku sprawców * Do ataku doszło w sześciu miejscach w 1. dzielnicy (Innere Stadt) * W czasie strzelaniny zginęła jedna osoba, a 22 zostały ranne * W szpitalu zmarły trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna * Jeden domniemany sprawca został zastrzelony
W poniedziałek wieczorem w Wiedniu doszło do strzelaniny. Rzecznik austriackiego MSW przekazał, że strzały oddano w sześciu lokalizacjach znajdujących się w pobliżu centralnej synagogi w Wiedniu. Zginęli przechodzień i jeden z napastników, a co najmniej 14 osób zostało rannych. W nocy w szpitalu zmarły dwie poszkodowane osoby - kobieta i mężczyzna. Rano poinformowano o śmierci kolejnej kobiety.
Minister spraw wewnętrznych Karl Nehammer powiedział, że zdarzenie jest postrzegane jako atak terrorystyczny.
Czytaj więcej: Strzały w sześciu miejscach Wiednia, trwa obława
"Biegał i wystrzelił co najmniej 100 pocisków"
Rabin Szlomo Hofmeister, który w czasie ataku przebywał w wiedeńskiej synagodze, rozmawiał z dziennikarzami londyńskiego radia LBC. Jego słowa cytuje agencja Reutera.
- Kiedy usłyszeliśmy strzały, wyjrzeliśmy przez okna i zobaczyliśmy napastnika, który strzelał do klientów pobliskich barów i pubów - powiedział rabin.
Napastnik - dodał - "biegał i wystrzelił co najmniej 100 pocisków przed synagogą, może nawet więcej".
Źródło: Reuters