Australia wezwała Izrael do odwołania swojego dyplomaty po tym, gdy wyszło na jaw, że izraelscy agenci, którzy zamordowali w Dubaju jednego z przywódców Hamasu, używali australijskich paszportów.
W poniedziałek szef australijskiego MSZ Stephen Smith powiedział, że nie ma wątpliwości, iż izraelski rząd jest odpowiedzialny za sfałszowanie dokumentów. Minister spraw zagranicznych nie zdradził, którego z dyplomatów z izraelskich placówki w Canberze zamierza wydalić.
Zaznaczył jednak, że decyzja została podjęta po konsultacjach z szefami dyplomacji USA, Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Smith podkreślił, że choć jego kraj i Izrael mają dobre relacje, to fałszerstwo nie było działaniem godnym przyjaciela.
Śmierć w Dubaju
Urodzony w Strefie Gazy, ale od 1989 roku mieszkający w Syrii, Mahmud al-Mabhuh został zamordowany w hotelu w Dubaju 20 stycznia, najprawdopodobniej przez izraelskie służby specjalne.
Był jednym z założycieli Brygad Ezedina al-Kasama, wojskowego skrzydła Hamasu, radykalnej organizacji islamskiej. Brygady przeprowadziły setki ataków na cele w Izraelu.
Mabhuh był także odpowiedzialny za porwanie po wybuchu pierwszej intifady (1987-1993) dwóch izraelskich żołnierzy, którzy zostali następnie zabici.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24