21-letnia studentka pielęgniarstwa Jasmeen Kaur została pogrzebana żywcem w akcie zemsty - poinformował Sąd Najwyższy Australii Południowej. Do brutalnego morderstwa kobiety z Adelaide doszło w 2021 roku. Do winy przyznał się jej były partner Tarikjot Singh.
Tarikjot Singh przyznał się do winy w lutym, jednak szczegóły sprawy zostały ujawnione dopiero po rozprawie, która odbyła się we wtorek, 4 lipca. Tego dnia w Sądzie Najwyższym Australii Południowej przedstawione zostały dotychczasowe ustalenia dotyczące tej zbrodni.
Zabójstwo, do którego popełnienia przyznał się Singh, miało miejsce 5 marca 2021 roku. Jak wyjaśnia australijska stacja ABC, tego dnia oskarżony porwał z pracy Jasmeen Kaur. Z ustaleń śledczych wynika, że następnie mężczyzna związał ją taśmą i kablami, po czym zakopał żywcem na górzystym terenie niedaleko miejscowości Hawker, oddalonej o około 400 kilometrów od Adelaide.
Studentka pogrzebana żywcem
Zwłoki młodej kobiety znalezione zostały dzień później. Cytowana przez media prokurator Carmen Matteo podkreśliła przed sądem, że ofiara 22-letniego obecnie mężczyzny musiała doświadczyć "prawdziwego przerażenia" i "niespotykanego poziomu okrucieństwa". Singh miał ranić "powierzchownie" szyję swojej ofiary, ale obrażenia te nie doprowadziły do jej śmierci. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu 21-letniej studentki pielęgniarstwa było uduszenie. Ustalono też, że przed śmiercią kobieta była zmuszona do wdychania i połykania grudek ziemi.
- To było zabójstwo w akcie zemsty - powiedziała Matteo. Przypomniała też przed sądem, że Kaur zginęła niespełna miesiąc po tym, jak zgłosiła policji, że jest prześladowana przez Singha. Studentkę zaniepokoiły m.in. wiadomości, jakie przesyłał jej były partner. ABC News cytuje tę, w której 22-latek pisał do swojej ofiary: "Masz pecha, że jeszcze żyję".
Zamordowana przez partnera
Portal dodaje, że Tarikjot Singh został przesłuchany przez policję już kilka godzin po odnalezieniu zwłok. Początkowo twierdził, że nie pamięta, kiedy ostatnio widział swoją byłą dziewczynę. W ciągu pierwszych tygodni śledztwa na jaw wyszły jednak obciążające go fakty. Jeszcze w marcu 2021 roku mężczyzna przyznał przesłuchującym go policjantom, że to on zabił 21-latkę. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.
ZOBACZ TEŻ: "W ciągu 10 minut wyszła za mąż i została wdową". Pan młody zmarł na atak serca podczas uroczystości
Źródło: "Guardian", abc.net.au