Dwóch pilotów trafiło do szpitala po tym, jak Boeing 737 rozbił się w Australii Zachodniej. Maszyna leciała do gaszenia pożaru.
Gaśniczy Boeing 737-3H4 należący do Coulson Aviation, lecący z Busselton do pożaru, rozbił się w Parku Narodowym Fitzgerald River, około 460 kilometrów na południowy wschód od Perth, o godzinie 16.40 czasu lokalnego.
W oświadczeniu firmy podano, że obaj piloci trafili pod opiekę medyków. Portal ABC News przekazał, że zostali zabrani do szpitala.
Dochodzenie w sprawie prowadzi Departament Straży Pożarnej i Służb Ratunkowych Australii Zachodniej, na miejscu mają się także pojawić pracownicy Australijskiego Biura Bezpieczeństwa Transportu (ATSB).
Źródło: ABC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: David McNew/Getty Images