Sprawca ataku w Reading przyznał się do winy

Źródło:
PAP

Khairi Saadallah przyznał się w środę do zabójstwa trzech przypadkowych osób i usiłowania zabicia trzech kolejnych w czerwcu w parku miejskim w Reading na zachód od Londynu. Mężczyzna zaprzeczył, jakoby działał z pobudek ideologicznych.

Według relacji świadków 26-letni obecnie Khairi Saadallah podbiegł nagle do siedzącej w parku grupy 8-10 osób i dźgnął nożem w szyję i w bok co najmniej trzy z nich, zanim pozostali zdążyli się zorientować, co się dzieje. Następnie w trakcie ucieczki zaatakował jeszcze inne osoby. Zatrzymany został przez nieuzbrojonego policjanta, który dogonił go i powalił na ziemię. Część ze świadków mówiła, iż w trakcie ataku sprawca krzyczał "Allahu akbar".

Po ataku policja informowała, że traktuje zdarzenie jako mające podłoże terrorystyczne. Saadallah przybył do Wielkiej Brytanii w 2012 roku jako uchodźca z Libii, a w 2018 roku otrzymał azyl, choć w ciągu tych sześciu lat miał liczne konflikty z prawem. W zeszłym roku znajdował się przez pewien czas pod obserwacją brytyjskiej służby MI5 zajmującej się między innymi walką z terroryzmem, w związku z zamiarem wyjazdu do Syrii bądź Libii, ale ostatecznie oceniono, że nie stanowi on bezpośredniego zagrożenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Jak wykazały sekcje zwłok, wszystkie ofiary - 36-letni James Furlong, nauczyciel z gimnazjum w pobliskiej miejscowości Wokingham, 39-letni Amerykanin Joe Ritchie-Bennett, który od 15 lat mieszkał w Wielkiej Brytanii, i 49-letni David Wails, naukowiec pracujący dla dużej firmy chemicznej - zginęły od pojedynczych ciosów nożem. Wszyscy trzej byli związane z miejscowym środowiskiem LGBT, choć nic nie wskazuje, by to było motywem działania sprawcy. Po ataku Saadallah został przebadany psychiatrycznie i oceniono, że może stanąć przed sądem.

Podczas środowej rozprawy Saadallah przyznał się do zabójstwa trzech osób i usiłowania zabójstwa trzech innych, ale jak zaznaczyła obrona, nie przyznał się on do podjęcia istotnych przygotowań do ataku, do planowania działań ani też do tego, że atak był motywowany powodami ideologicznymi. W trakcie śledztwa policja ustaliła, że Libijczyk dzień przed atakiem kupił w supermarkecie duży nóż kuchenny i parę rękawiczek.

Prokuratura oświadczyła w środę, że czyn Saadallah zasługuje na dożywocie. Wyrok w tej sprawie ma zostać wydany na początku grudnia.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP