Atak Rosji na Ukrainę. "Washington Post": Wołodymyr Zełenski odrzucił pomoc USA w sprawie ewakuacji z Kijowa

Źródło:
PAP
Zełenski: będziemy bronić naszego kraju, ponieważ naszą bronią jest prawda
Zełenski: będziemy bronić naszego kraju, ponieważ naszą bronią jest prawdaTwitter/@ZelenskyyUa
wideo 2/21
Zełenski: będziemy bronić naszego kraju, ponieważ naszą bronią jest prawdaTwitter/@ZelenskyyUa

Ukraina została zaatakowana przez Rosję. W nocy z piątku na sobotę w Kijowie trwały walki. Amerykański dziennik "Washington Post" donosi, że Stany Zjednoczone są gotowe do ewakuacji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Kijowa, ale ten jak dotąd odmawia. Według USA obalenie Zełenskiego jest głównym celem rosyjskiej inwazji.

W czwartek Rosja rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę ofensywę na Ukrainę, przeprowadzając ataki lotnicze na miasta i bazy wojskowe oraz wprowadzając wojska i pojazdy opancerzone, które przekroczyły terytorium Ukrainy z różnych kierunków. Atak trwa dalej w sobotę.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę

"Kijów, nasze wspaniałe, spokojne miasto, przeżył jeszcze jedną noc pod ostrzałami rosyjskich wojsk lądowych, pocisków. Jeden z nich uderzył w dom mieszkalny w Kijowie" - napisał w sobotę rano na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.

"WP": Zełenski odmawia ewakuacji z Kijowa

Dziennik "Washington Post" podał, powołując się na źródła w amerykańskiej i ukraińskiej administracji, że Stany Zjednoczone są gotowe do ewakuacji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Kijowa, ale ten jak dotąd odmawia.

Dziennik nie podaje jednak szczegółów tego, w jaki sposób USA mogłyby pomóc prezydentowi. Zaznacza jednak, że w ostatnich dniach przedstawiciele Waszyngtonu rozmawiali z Zełenskim na temat "szeregu spraw związanych z bezpieczeństwem, w tym o najbezpieczniejszych miejscach do usytuowania się, by zapewnić kontynuację ukraińskiego rządu".

Jak przekazała agencja AP, Zełenski, odmawiając ewakuacji, miał powiedzieć: "Potrzebuję amunicji, a nie przejażdżki".

W piątek plotki o rzekomym opuszczeniu stolicy przez prezydenta rozsiewały rosyjskie media, na co Zełenski odpowiedział zamieszczonym w serwisie Telegram filmem wideo, w którym stojąc przed budynkiem administracji przy ul. Bankowej mówi: - Jesteśmy tutaj, jesteśmy w Kijowie, bronimy Ukrainy. I tak będzie dalej. Chwała naszym obrońcom. Chwała naszym obrończyniom.

Obawy o bezpieczeństwo prezydenta Ukrainy

Według "Washington Post", strona amerykańska od tygodni ostrzegała ukraińskiego przywódcę o możliwości zamachu na niego. W styczniu podczas wizyty w Kijowie dyrektor CIA Bill Burns miał mu poradzić, by poważnie traktował swoje bezpieczeństwo.

Zarówno amerykańscy jak i ukraińscy oficjele oceniają, że jednym z głównych celów rosyjskiej inwazji jest usunięcie Zełenskiego i jego rządu i zastąpienie go rządem marionetkowym.

Według amerykańskich i brytyjskich informacji wywiadowczych, Rosja jeszcze przed inwazją ulokowała w Kijowie oddział wojsk specjalnych, którego zadaniem miałoby być zabicie lub pojmanie prezydenta. W piątek prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do ukraińskich wojskowych o obalenie przywódcy.

- Wygląda na to, że łatwiej będzie nam się dogadać z wami niż z tą bandą narkomanów i neonazistów - powiedział w wystąpieniu telewizyjnym.

Autorka/Autor:momo

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wołodymyr Zełenski/facebook

Tagi:
Raporty: