Rosyjskie wojska wkroczyły do Siewierodoniecka, nadal trwają walki uliczne - poinformował w mediach społecznościowych szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Wezwał mieszkańców, aby nie wychodzili z budynków na zewnątrz i w miarę możliwości ukrywali się w schronach.
"Sytuacja w Siewierodoniecku jest tak skomplikowana, jak to tylko możliwe. Okupantom udało się wyjść z obrzeży, gdzie znajduje się Hotel Mir, i przesunąć się nieco głębiej w miasto. Teraz nadal trwają walki uliczne" - oświadczył w poniedziałek na Telegramie szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Wezwał mieszkańców Siewierodoniecka, aby nie wychodzili z budynków na zewnątrz i w miarę możliwości ukrywali się w schronach.
Zaciekłe walki w obwodzie ługańskim
Wcześniej w poniedziałek rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzianyk mówił, że armia ukraińska dokłada wszelkich starań, by uniknąć otoczenia swych oddziałów w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska.
Tymczasem szturm trwa w kilku kierunkach i najzacieklejsze walki toczą się na trzech kierunkach: Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: fakty