Ukraiński dowódca: Rosjanie przegrupowują siły po znaczących stratach  

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 548 dni. Po miesiącu zaciętych walk i poniesieniu znaczących strat na kierunkach kupiańskim i łymańskim, wróg przegrupowuje swoje siły i sprzęt - poinformował szef ukraińskich wojsk lądowych Ołeksandr Syrski. Generał przekazał, że jednocześnie okupanci przerzucają na ukraiński front nowo utworzone brygady i dywizje z terytorium Rosji. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 5:29

    Zapraszamy do relacji:

    Atak Rosji na Ukrainę. Relacja - sobota 26 sierpnia 2023 roku

  • 3:03

    Służby poinformowały o czasowym zamknięciu przestrzeni powietrznej nad moskiewskimi lotniskami Wnukowo, Szeremietiewo i Domodiedowo. Wstrzymano wszystkie starty i lądowania samolotów.

    Agencja Reutera zaznacza, że jest to już kolejny atak dronów na Moskwę i rejon moskiewski w tym tygodniu. Strona rosyjska oskarża o te ataki Ukrainę, ale Kijów zazwyczaj tego nie potwierdza.

  • 2:27

    Rosja poinformowała o nowym ataku dronów na Moskwę, do którego doszło w sobotę we wczesnych godzinach porannych – przekazała agencja Reutera. Mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział, że systemy obrony powietrznej zestrzeliły drona nad rejonem Istrinskim w obwodzie moskiewskim.

  • 1:24

    Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.

  • 23:22

    Rosyjskie służby prowadzą systematyczne i długoterminowe operacje przemycania swojej propagandy do zachodnich mediów - podały amerykańskie media, cytując odtajnioną analizę amerykańskich służb wywiadowczych. Według dokumentu, strategia Rosjan opiera się na budowaniu relacji z wpływowymi postaciami w USA i Europie.

    Jak podaje CNN, powołując się na przedstawicieli amerykańskiego wywiadu, celem nastawionych długofalowo operacji wpływu Rosjan jest przemycanie tez rosyjskiej propagandy do mediów za pomocą często nieświadomych tego faktu postaci.

    Główną rolę odgrywać ma w tym rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), która za pomocą kontrolowanych przez siebie potajemnie organizacji i podmiotów buduje relacje z wpływowymi i dobrze zapowiadającymi się osobami ze świata mediów, polityki czy nauki.

    "Te operacje są budowane głównie na osobistych relacjach (...) oni budują z nimi zaufanie i potem wykorzystują to, by potajemnie promować agendę FSB" - powiedział oficjel cytowany przez CNN.

  • 22:51

    Ukraina rozpoczęła negocjacje z Kanadą w sprawie zawarcia dwustronnej umowy dotyczącej gwarancji bezpieczeństwa - przekazał na kanale Telegram szef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak.

    Według Jermaka Kanada stała się trzecim po USA i Wielkiej Brytanii krajem G7, z którym Ukraina rozpoczęła odpowiednie negocjacje w tej sprawie.

    "Dwustronne gwarancje bezpieczeństwa, które Ukraina powinna już teraz otrzymać, zwiększą ochronę naszego kraju przed członkostwem w NATO" - napisał Jermak.

  • 22:27

    W Mariupolu rosyjscy okupanci zburzyli 465 budynków, w których znajdowało się około 33 500 mieszkań - przekazał w rozmowie z telewizją Kanał 24 Petro Andriuszczenko, doradca mera tego miasta.

    - Wszystko, co zbudowali rosyjscy okupanci, to około 4600 mieszkań, czyli nieco ponad 10 procent tego, co zniszczyli - dodał rozmówca ukraińskiej stacji.

    Zniszczone budynki w okupowanym Mariupolu

  • 22:16

    Po miesiącu zaciętych walk i poniesieniu znaczących strat na kierunkach kupiańskim i łymańskim wróg przegrupowuje swoje siły i sprzęt - poinformował szef ukraińskich wojsk lądowych Ołeksandr Syrski.

    Generał przekazał, że jednocześnie okupanci przerzucają na ukraiński front nowo utworzone brygady i dywizje z terytorium Rosji.

  • 21:22

    Jedna osoba zginęła w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie miasta Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim – poinformował szef władz obwodowych Serhij Łysak.

    Ofiarą rosyjskiego ataku jest 59-letni mężczyzna. Uszkodzone zostały dwa prywatne budynki i samochód, a także linia wysokiego napięcia i gazociąg.

    Obwód dniepropietrowski sąsiaduje od południa z obwodem zaporoskim, gdzie przebiega południowa linia frontu, stąd częste ostrzały tego terenu.

    Ostrzelany budynek w mieście Nikopol

    Ostrzelany budynek w mieście Nikopol

  • 21:15

    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyjął w piątek w Kijowie szefa MSZ Turcji Hakana Fidana, z którym omówił kwestię wznowienia umowy zbożowej, umożliwiającej eksport ukraińskich produktów rolnych przez Morze Czarne - poinformowała turecka agencja Anatolia.

    "Jestem wdzięczny Turcji za jej nieprzerwane wspieranie Ukrainy" - napisał na Telegramie prezydent Zełenski.

    - Nie ma alternatywy wobec inicjatywy zbożowej. Wszystkie inne opcje niosą zbyt duże ryzyko - powiedział Fidan podczas wspólnej konferencji prasowej z Dmytrem Kułebą, ministrem spraw zagranicznych Ukrainy.

    Szef tureckiej dyplomacji Hakan Fidan w Kijowie

  • 21:00

    Komitet Śledczy Rosji poinformował o znalezieniu czarnych skrzynek w miejscu, gdzie doszło do katastrofy lotniczej samolotu, na pokładzie którego - według rosyjskiej agencji transportu lotniczego, Rosawiacji, znajdował szef najemniczej formacji Grupa Wagnera Jewgienij Prigożyn.

    Komitet Śledczy Rosji: odnaleziono czarne skrzynki w miejscu katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna

  • 18:42

    Europejscy sojusznicy Ukrainy obawiają się, że powolne tempo kontrofensywy może osłabić amerykańską chęć wspierania Kijowa, choć wsparcie to ma kluczowe znaczenie – ocenia agencja Bloomberga.

    "W miarę jak kontrofensywa się przedłuża, utrzymanie pomocy jest w Stanach Zjednoczonych coraz trudniejsze. Sądzi się, że jesienią walka o przeforsowanie w Kongresie następnej ustawy o finansowaniu Ukrainy będzie najtrudniejsza z dotychczasowych" – pisze Bloomberg.

    Według agencji europejscy sojusznicy Ukrainy obawiają się, że prezydent USA Joe Biden może w końcu zacząć popychać Kijów do negocjacji wobec braku znaczących postępów na froncie wojny i zaostrzającej się walki politycznej w USA przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku.

  • 18:24

    Rosyjska 126. gwardyjska brygada obrony wybrzeża Floty Czarnomorskiej na Krymie została zaatakowana w nocy z czwartku na piątek – poinformował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow.

    Dodał, że otrzymano informację o zabitych i rannych, ale wymaga ona jeszcze doprecyzowania.

    Wcześniej regionalny kanał Telegramu, Krymski Wiatr, powiadomił o trzech zabitych i "bardzo wielu" rannych, którzy zostali przewiezieni do szpitala w Symferopolu.

  • 18:23

    Największy ukraiński holding górniczo-metalurgiczny Metinwest rozpoczął seryjną produkcję makiet dział artyleryjskich i stacji radarowych wykorzystywanych na froncie w celu zmylenia rosyjskich wojsk. Armia Ukrainy otrzymała już 250 takich atrap uzbrojenia - podała ukraińska agencja UNIAN.

    Są to konstrukcje, które pod względem wizualnym niczym nie różnią się od oryginału. Niszcząc fałszywe cele, Rosjanie marnują precyzyjną amunicję, co prowadzi do wyczerpywania ich zasobów. Można zatem stwierdzić, że makiety wykorzystuje się w celu ochrony życia naszych żołnierzy - wyjaśnił przedstawiciel kierownictwa Metinwestu Ołeksandr Myronenko, cytowany przez UNIAN.

  • 17:49

    We wszystkich obwodach Ukrainy, po godz. 18 (godz. 17 w Polsce) po raz drugi został ogłoszony alarm przeciwlotniczy. Poprzedni trwał ok. pół godziny.

    Siły powietrzne poinformowały, że "istnieje zagrożenie atakami rakietowymi po zarejestrowaniu startu rosyjskiego MiG-31K z lotniska Sawaslejka w obwodzie niżnonowogrodzkim.

  • 17:24

    Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka zapewnił, że najemnicy Grupy Wagnera pozostaną w jego kraju mimo doniesień o śmierci szefa tej formacji Jewgienija Prigożyna. Łukaszenka odniósł się do pojawiających się informacji, że wagnerowcy zaczęli opuszczać Białoruś, a namioty, w których mieszkali na poligonie w obwodzie mohylewskim, są usuwane.

    Łukaszenka stwierdził, że "główna grupa wagnerowców została w jego kraju, a za kilka dni będą tu wszyscy, 10 tysięcy osób".

    Zdjęcie udostępnione przez białoruski resort obrony. Ma przedstawiać szkolenia armii białoruskiej przez wagnerowców w Brześciu

    Zdjęcie udostępnione przez białoruski resort obrony. Ma przedstawiać szkolenia armii białoruskiej przez wagnerowców w Brześciu

  • 17:17

    Reporter TVN24 Tomasz Kanik opowiedział o życiu w Kramatorsku w obwodzie donieckim. Pokazał też miejsce, gdzie 1 lipca, w wyniku ataku rakietowego Rosjan, zginęło kilkanaście osób.

    W Kramatorsku "pomiędzy jednym i drugim ostrzałem jest spokojnie"

  • 16:34

    W większości obwodów Ukrainy został ogłoszony alarm przeciwlotniczy - podały siły powietrzne kraju. Powodem jest start rosyjskiego myśliwca MiG-31K, który może przenosić hipersoniczne pociski Kindżał.

  • 16:08

    Arvo Hallik, mąż premier Estonii Kai Kallas, w oświadczeniu skierowanym do mediów zobowiązał się do sprzedaży swoich udziałów w firmie prowadzącej w Rosji działalność po rozpoczęciu przez ten kraj agresji przeciwko Ukrainie. Doniesienia o interesach męża estońskiej premier w Rosji doprowadziły do licznych apeli o jej dymisję.

    W środę estońska telewizja publiczna ERR poinformowała o kontynuowaniu współpracy z podmiotami rosyjskimi firmy transportowej, której współwłaścicielem jest mąż Kallas. "Przewozy do Rosji trwają od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, a dyrektor nie chce podać informacji na temat liczby wykonanych od tego momentu kursów" - podała wówczas telewizja.

  • 15:57

    Mobilizacja w Rosji, która rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku, nigdy od tamtego czasu nie została wstrzymana. Kreml zamierza zmobilizować na wojnę z naszym krajem jeszcze około 450 tysięcy rezerwistów - oznajmił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kyryło Budanow.

    Poprzedniej jesieni wezwano w Rosji do wojska około 350 tys. osób, a następnie każdego miesiąca powoływano pod broń i nadal powołuje się około 20-22 tys. rezerwistów. Jest to tzw. ukryta mobilizacja, istnieje nawet taki termin - powiadomił Budanow w rozmowie z Radiem Swoboda.

  • 15:32

    Pojawia się coraz więcej sygnałów, że siły ukraińskie przedarły się przez pierwszą linię obrony wojsk rosyjskich na południowej linii frontu w obwodzie zaporoskim i poszerzają klin w kierunku strategicznego miasta Tokmak - podała amerykańska telewizja CNN.

    Stacja cytuje też raport sztabu generalnego armii ukraińskiej o postępach wojsk na dwóch odcinkach: w kierunku wsi Nowoprokopiwka i dalej na wschód w kierunku kolejnej osady Oczeretuwate.

    CNN podkreśla, powołując się na jednego z najbardziej znanych rosyjskich blogerów wojskowych, WarGonzo, że ukraińskie siły umocniły się w Robotynem i "atakują Nowoprokopiwkę, która jest pod intensywnym ostrzałem".

    Na początku tygodnia Ukraińcy poinformowali, że wkroczyli do miejscowości Robotyne.

  • 14:22

    Mobilizacja w Rosji, która rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku, nigdy od tamtego czasu nie została wstrzymana. Kreml zamierza zmobilizować na wojnę z Ukrainą jeszcze około 450 tysięcy rezerwistów - przekazał w piątek szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow.

  • 14:21

    Doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko napisał w mediach społecznościowych, że rosyjskie media podają, iż odnaleziono skrzydło i podwozie samolotu rozbitego w obwodzie twerskim na którego pokładzie, jak podała rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja, był szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Zamieścił nagranie.

  • 14:06

    Ukraińskie ministerstwo obrony przekazało najnowszą aktualizację strat poniesionych przez Rosjan. Ostatniej doby stracili między innymi 470 członków personelu wojskowego, trzy czołgi, 10 wojskowych pojazdów opancerzonych, 28 systemów artyleryjskich.

  • 13:48

    Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, Rosjanie nielegalnie wywieźli, czyli de facto ukradli 3,7 miliona ton zboża z okupowanych terenów południa Ukrainy. Te statystyki nie dotyczą kontrolowanego przez wroga Krymu - poinformował w piątek portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez ukraińskie Siły Operacji Specjalnych.

  • 12:41

    Pięć państw przyfrontowych wypracowało wspólne stanowisko w sprawie produktów rolnych z Ukrainy - poinformował dziś minister rolnictwa Robert Telus. Dodał, że wszyscy uznali, iż konieczne jest przedłużenie zakazu importu zboża do końca roku.

    "Wypracowaliśmy wspólne stanowisko, które przedstawimy na najbliższej Radzie. To stanowisko ma trzy podstawowe punkty" - powiedział minister. Wyjaśnił, że jednym z punktów jest przedłużenie do końca roku zakazu wwożenia zboża do pięciu państw przyfrontowych.

    "Popieramy zakaz wwozu (zboża) do naszych krajów do końca roku. To będzie bardzo mocny wniosek. (...) Po raz kolejny występujemy z takim wnioskiem, żeby był ten zakaz przedłużony do końca roku" - powiedział szef resortu rolnictwa.

    Minister poinformował, że pozostałe dwa punkty dotyczą dopłaty do tranzytu zboża i "uelastyczniania" dla poszczególnych państw towarów, które nie będą mogły być wwożone. Jako przykład w przypadku Polski podał maliny .

    Obecnie unijny zakaz importu ukraińskiego zboża obowiązuje do 15 września.

  • 12:14

    Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow - którego cytuje Reuters - przekazał, że jest porozumienie w sprawie spotkania Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana.

    Erdogan zaprosił Putina do złożenia wizyty w Turcji w tym miesiącu, jednak nie została dotąd potwierdzona żadna data. Pieskow nie potwierdził także, gdzie przywódcy mogliby się spotkać.

  • 12:04

    Minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko poinformował, że ukraiński rząd zdecydował o dymisji szefa państwowej służby Ukrainy do spraw sytuacji nadzwyczajnych, generała Siergieja Kruka - informuje Reuters. Nieznane są przyczyny dymisji.

  • 11:43

    Rosja nie zawiesiła mobilizacji i rozważa możliwość poboru dodatkowych 450 tysięcy osób - przekazał szef wywiadu wojskowego Ukrainy generał Kyryło Budanow, w rozmowie z Krym.Realii, czyli krymską filią Radia Swoboda.

  • 10:55

    Premiera propagandowego rosyjskiego filmu "Świadek", dotyczącego inwazji Kremla na Ukrainę, okazała się zupełną porażką na Białorusi; w Mińsku film obejrzały tylko cztery osoby, a w kilku innych miastach pokazy odwołano - poinformowała niezależna rosyjska telewizja Nastojaszczeje Wriemia.

    "Świadek" to wyreżyserowana na potrzeby kremlowskiej propagandy historia skrzypka z Belgii, przybywającego na Ukrainę w lutym 2022 roku, a zatem na początku rosyjskiej inwazji na ten kraj. Ukraińscy wojskowi odgrywają w filmie rolę "czarnych charakterów", Rosjanie są ukazani w pozytywnym świetle, a na koniec pojawiają się napisy, z których wynika, że za rosyjskie zbrodnie - masakrę cywilów w Buczy pod Kijowem i na dworcu kolejowym w Kramatorsku, a także ostrzał szpitala położniczego w Mariupolu - odpowiadają jakoby Ukraińcy.

    Białoruskie społeczeństwo jest odporne na takie treści. Świadczy o tym fakt, że podczas premiery w Mińsku sala kina świeciła pustkami. Pojawiły się tylko cztery osoby, które znały się wcześniej. Na seanse zaplanowane w piątek i sobotę nie sprzedano ani jednego biletu, a na niedzielny - zaledwie trzy - poinformowała opozycyjna telewizja.

    Producenci filmu najwidoczniej zrozumieli, że ich "dzieło" okazało się porażką, dlatego "Świadek" będzie wyświetlany na Białorusi tylko w trzech kinach - w Mińsku, Homlu i miasteczku Tołoczyn na północnym wschodzie kraju. Pokazy w Brześciu, Baranowiczach, a także w jeszcze jednym kinie w stolicy zostały odwołane, ponieważ nikt nie chciał w tych seansach uczestniczyć - przekazano za niezależnym białoruskim portalem Nasza Niwa.

    Jak dodano, "Świadek" nie cieszy się zainteresowaniem nawet w Rosji. Budżet tej produkcji, sfinansowanej przez rosyjski resort kultury, wyniósł około 200 milionów rubli, czyli blisko 9 milionów złotych. Tymczasem od czasu premiery 17 sierpnia dochód filmu nieznacznie przekroczył 8 milionów rubli.

  • 10:36

    Choć nie ma jeszcze przesądzającego dowodu, jest wysoce prawdopodobne, że szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn faktycznie zginął w środę w katastrofie samolotu- przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.


    W codziennej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że w środę, dokładnie dwa miesiące po buncie Grupy Wagnera, należący do niej prywatny odrzutowiec Embraer rozbił się w pobliżu Tweru, między Moskwą a Petersburgiem. Rosyjskie władze twierdzą, że na pokładzie zginęło 10 osób, w tym właściciel Grupy Wagnera.

    Jak zaznaczono, nie ma jeszcze przesądzającego dowodu na to, że Prigożyn był na pokładzie, a on sam znany był z podejmowania wyjątkowych środków bezpieczeństwa, jest jednak wysoce prawdopodobne, że rzeczywiście nie żyje.

    "Śmierć Prigożyna prawie na pewno miałaby głęboko destabilizujący wpływ na Grupę Wagnera. Jego osobiste cechy, takie jak hiperaktywność, wyjątkowa zuchwałość, dążenie do wyników i skrajna brutalność, przeniknęły do Grupy Wagnera i jest mało prawdopodobne, aby jakikolwiek następca mu dorównał. Próżnię w przywództwie wagnerowców pogłębiły doniesienia, że założyciel i dowódca polowy Dmitrij Utkin oraz szef logistyki Walerij Czekałow także zginęli" - oceniono.

  • 10:12

    Mieszkaniec obwodu chersońskiego na południu Ukrainy zginął w wyniku ostrzałów rosyjskich, w ciągu minionej doby Rosjanie przeprowadzili 81 ostrzałów na ten region - poinformował szef administracji obwodowej Ołeksandr Prokudin.

    "W ciągu minionej doby wróg przeprowadził 81 ostrzałów, odpalając 501 pocisków z moździerzy, artylerii, czołgów, systemów rakietowych Grad, dronów i amunicji" - powiedział Prokudin cytowany przez agencję Ukrinform.

    Ofiarą śmiertelną czwartkowego ostrzału jest rolnik, który pracował w polu. Prokudin zaznaczył, że w Chersoniu i okolicach pociski rosyjskie spadły w dzielnicach mieszkaniowych, uszkadzając m.in. budynki administracyjne, obiekty infrastruktury, placówki oświatowe. W Chersoniu wśród kilku rannych osób jest dziecko.

  • 9:57

    Przypominamy, że w tvn24.pl działa serwis specjalny po ukraińsku

  • 9:46

    Szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, który prawdopodobnie zginął w środę w katastrofie lotniczej, stał się ofiarą własnej propagandy sukcesu. Putin wydał na niego wyrok, ponieważ kreowany przez Prigożyna mit niezwyciężonych, niezbędnych na froncie wagnerowców nie wytrzymał konfrontacji z rzeczywistością - ocenił w czwartek niezależny rosyjski politolog Kiriłł Rogow.

    W całej historii związanej ze śmiercią Prigożyna nie ma absolutnie niczego zaskakującego. Po czerwcowym buncie wagnerowców, którzy ogłosili "marsz na Moskwę" i upokorzyli Putina, było zbyt wcześnie na rozprawę z Prigożynem, ponieważ pokutował jeszcze wówczas mit o doskonale wyszkolonych najemnikach, którzy mogą stanowić alternatywę dla nieudolnej rosyjskiej armii - zauważył analityk przebywający obecnie na emigracji.

    W lipcu i sierpniu, gdy okazało się, że armia może skutecznie - przynajmniej na razie - powstrzymywać ukraińską kontrofensywę, ta przeszkoda została usunięta. Nadarzył się odpowiedni moment, by zemścić się na Prigożynie i właśnie to uczyniono - dodał opozycjonista.

    "Przez osiem miesięcy Prigożyn, na oczach całego świata, obrażał kierownictwo rosyjskiej armii. Obelgi kierowane pod adresem (ministra obrony) Siergieja Szojgu i (szefa sztabu generalnego) Walerija Gierasimowa były z gatunku takich, których nie sposób wybaczyć. Nie można stać na czele wojska, jeśli jakiś rzezimieszek z kryminalną przeszłością i dostawca żywności do szkół (Prigożyn) pozwala sobie na obrażanie was takimi słowami przed całym państwem" - napisał Rogow.

    W jego opinii "ostatnie dwa miesiące pokazały, że Gierasimow i Szojgu potrafili zorganizować skuteczną obronę na okupowanych terytoriach Ukrainy bez żadnego Prigożyna". Dlatego otrzymali za to od Putina "głowę zaprzysięgłego wroga", czyli swego rodzaju nagrodę.

    Prigożyn był orędownikiem życia w świecie bez żadnych zasad, pełnym obłudy i nieokiełznanej przemocy, za którą nie ponosi się żadnej odpowiedzialności - o ile tylko jest się w tym skutecznym. Cóż, na koniec otrzymał to, czego sam chciał i na co zasłużył - podkreślił Rogow.

    Wątpliwości wokół śmierci Prigożyna

  • 9:16

    Oddziały ukraińskie odnoszą sukcesy na froncie południowym, gdzie kontynuują natarcie w kierunku Melitopola; w obwodzie donieckim Ukraińcy prowadzą atak na południe od Bachmutu - poinformował rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Andrij Kowaliow.

    Rzecznik powiedział, że sukcesem zakończyły się ataki na kierunkach: Nowodanyliwka-Nowoprokopiwka i Mała Tokmaczka-Oczeretuwate. Oddziały "umacniają się na osiągniętych rubieżach". Miejscowości te leżą na południowy zachód od Zaporoża.

    Na kierunku Bachmutu ataki trwają na południe od miasta - poinformował Kowaliow.

  • 8:05

    Po prawdopodobnej śmierci szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna w katastrofie lotniczej wagnerowcy utracą swój niezależny status; najbardziej realnym scenariuszem jest całkowite podporządkowanie tej formacji rosyjskiemu ministerstwu obrony - ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

    Resort utworzył własne prywatne firmy wojskowe, których celem jest rekrutacja byłych i obecnych najemników Grupy Wagnera oraz przejęcie kontroli nad operacjami wagnerowców za granicą, głównie w Afryce. O stopniowym ograniczaniu aktywności tej formacji świadczy też prawdopodobne wycofywanie się bojowników z Białorusi. Analiza zdjęć satelitarnych z 23 sierpnia prowadzi do wniosku, że wojskowi z Grupy Wagnera zdemontowali już około 1/3 namiotów polowych w obozie we wsi Cel w okolicach miasta Osipowicze w obwodzie mohylewskim - zauważył ISW.

    W ocenie think tanku możliwe są trzy scenariusze dotyczące przyszłości Grupy Wagnera. Organizacja kierowana do niedawna przez Prigożyna zostanie rozwiązana, odtworzona jako niewielka formacja całkowicie podporządkowana resortowi obrony lub przekształcona w quasi-niezależną strukturę z dowódcą lojalnym wobec Kremla. Jak podkreślił ISW, trzecia z tych możliwości wydaje się najmniej prawdopodobna.

    Prigożyn był przekonany, że Władimir Putin wybaczy mu czerwcowy "marsz na Moskwę" i zbagatelizował skalę upokorzenia, jakiej doznał wówczas rosyjski dyktator - ocenił amerykański ośrodek. Były szef najemników zapewne uważał, że jego lojalność wobec przywódcy wystarczy do uniknięcia odpowiedzialności. Okazało się jednak, że niektóre błędy - szczególnie postrzegane przez Putina jako akt niesubordynacji lub wręcz zdrady - są zbyt poważne nawet w przypadku lojalnych urzędników i dowódców. Kreml wysłał w ten sposób sygnał ostrzegawczy całej rosyjskiej elicie - zauważył think tank, powołując się m.in. na oceny komentatorów z Rosji.

    Szczątki samolotu, na którego pokładzie miał być Jewgienij Prigożyn

  • 7:50

    Ludzie w restauracji przy kijowskim Chreszczatyku, w tle przejęte rosyjskie pojazdy opancerzone

  • 7:24

    Przekazanie Ukrainie amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16 nie zapewni jej zwycięstwa w wojnie z Rosją, ale może skomplikować siłom wroga możliwości działania na froncie – ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Mariusz Cielma.

    "Decyzja o dostarczeniu tych maszyn to kolejny, niejako naturalny etap dozbrajania Ukrainy przez Zachód po wcześniejszym wyposażeniu armii tego państwa w wyrzutnie rakietowe HIMARS i Patriot czy czołgi Leopard. Kraje NATO zainwestowały już dziesiątki miliardów dolarów w pomoc Ukrainie, lecz teraz istniała potrzeba pewnego nowego impulsu, przełamania kolejnych barier. Warto jednak pamiętać, że Zachód stara się przekazywać Kijowowi zaawansowane uzbrojenie i sprzęt wojskowy stopniowo, co wynika też ze względów praktycznych. Strona ukraińska nie jest w stanie zaabsorbować wszystkiego od razu, a kraje NATO chcą mieć pewność, że ich broń będzie skutecznie wykorzystana. Dlatego decyzja o F-16 zapadła dopiero teraz, chociaż starano się o taką już kilka miesięcy temu" – zauważył Cielma.

    W ocenie Cielmy Ukraina potrzebuje amerykańskich maszyn zarówno ze względów prestiżowych, związanych z podtrzymaniem morale społeczeństwa, jak też operacyjnych. Według eksperta F-16 mogą okazać się szczególnie skuteczne w walce z rosyjskimi samolotami atakującymi cele na Ukrainie kierowanymi bombami lotniczymi.

    "Przekazanie F-16 nie zmieni losów wojny, lecz może pokrzyżować Rosjanom szyki. Agresorzy każdego dnia zrzucają kilkadziesiąt takich bomb, operując (na terenach okupowanych - PAP) poza zasięgiem ukraińskich sił naziemnej obrony przeciwlotniczej. Jeśli F-16 zostaną uzbrojone w zachodnie pociski rakietowe powietrze-powietrze, przeciwnik może mieć trudność z kontynuowaniem takich ataków. Duże znaczenie ma też uzupełnienie ukraińskich strat, ponieważ pamiętajmy, że Kijów stracił dotychczas wiele samolotów podczas misji bojowych" – podkreślił analityk.

    Jak dodał, próby prognozowania wpływu F-16 na przebieg konfliktu są obarczone dużym ryzykiem również ze względu na długi termin dostaw tych maszyn na Ukrainę oraz ich stan techniczny.

    "Perspektywa wdrożenia tych samolotów w ukraińskiej armii pozostaje bardzo odległa, głównie z uwagi na czas szkoleń pilotów. Władze Danii ogłosiły, że pięć F-16 może zostać dostarczonych około końca roku 2023, następne w roku przyszłym, a jeszcze kolejne – w 2025. Trudno powiedzieć, jak wówczas będzie wyglądała wojna i czy w ogóle będzie jeszcze trwała. Ponadto prawdopodobnie nie wszystkie F-16 zostaną wykorzystane w walce. Duńskie i holenderskie maszyny pochodzą z lat 80. XX wieku, potem były modernizowane. Te kraje nie inwestowały, szczególnie ostatnio, w ich sprawność operacyjną, ponieważ wycofywały F-16 z użytku z myślą o zastąpieniu ich nowocześniejszymi samolotami" – zaznaczył Cielma.

    Wołodymyr Zełenski na pokładzie myśliwca F-16 na lotnisku wojskowym w Skrydstrup

  • 6:58

    Tak Paryż uczcił wczorajszy ukraiński Dzień Niepodległości.

    Niebiesko-żółta wieża Eiffla. Tak Paryż uczcił ukraiński Dzień Niepodległości


    Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości w dniu proklamowania Aktu Niepodległości 24 sierpnia 1991 roku. W grudniu tegoż roku odbyło się referendum, w którym Ukraińcy opowiedzieli się za niepodległością kraju. Polska uznała niepodległość Ukrainy jako pierwszy kraj na świecie. Nastąpiło to 2 grudnia 1991 roku.

  • 5:43

    Rosyjski resort obrony poinformował, że w nocy 42 drony próbowały zaatakować zaanektowany Krym - podaje Ukraińska Prawda.Według twierdzeń rosyjskiego ministerstwa dziewięć dronów zostało strąconych przez obronę przeciwlotniczą, a 33 wyeliminowane za pomocą środków walki elektronicznej. Aparaty bezzałogowe nie doleciały do wyznaczonych celów - oznajmił resort w Moskwie. Z doniesień tych wynika, że do strącenia dronów miało dojść w rejonie Sewastopola.

    Brak doniesień o ewentualnych szkodach w wyniku ataków dronów, o które Rosja oskarżyła Ukrainę.

    Jak zauważa Reuters, to największa liczba dronów, jaka pojawiała się podczas tego rodzaju incydentów.

    Rosja. "Seria eksplozji" pod Moskwą. Tej nocy także ponad 40 prób ataku na zaanektowany Krym

  • 4:53

    W Odessie w piątek w nocy słuchać odgłosy eksplozji, siły obrony powietrznej odpierają rosyjski atak rakietowy na miasto - poinformował portal Ukraińska Prawda. O ataku rakietowym na miasto informują również w Telegramie Siły Powietrzne Ukrainy i Siły Obrony Południowej Ukrainy.

    Zniszczenia w Odessie, Ukraina 14.08.2023

  • 4:46

    Instytut Studiów nad Wojną: Grupa Wagnera prawdopodobnie nie będzie już istnieć jako quasi-niezależna równoległa struktura wojskowa po niemal pewnym zabójstwie Jewgienija Prigożyna i Dmitrija Utkina – poinformował szef logistyki i bezpieczeństwa Grupy Wagnera Walerij Czekałow.

    Dokładna przyczyna katastrofy samolotu Prigożyna pozostaje niejasna, ponieważ źródła amerykańskie i rosyjskie podają różne wyjaśnienia, podczas gdy kanały powiązane z Grupą Wagnera w dalszym ciągu wzywają źródła rosyjskie do zaprzestania spekulacji.

  • 4:13

    Zniszczone rosyjskie czołgi wystawione w centrum Kijowa

    Mieszkańcy Kijowa oglądają zniszczone rosyjskie czołgi

    Zniszczony rosyjski czołg wystawiony w centrum Kijowa

  • 3:41

    Prezydent USA Joe Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiali w czwartek przez telefon o rozpoczęciu szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16 -podał Biały Dom. Przywódcy rozmawiali także o przyspieszeniu przez USA wydawania zgód innym krajom na transfer myśliwców F-16 na Ukrainę.

  • 3:33

    W okolicach Kaługi i Tuły w Federacji Rosyjskiej doszło do serii eksplozji, moskiewskie lotniska wstrzymały pracę - poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się na rosyjskie źródła niezależne i państwowe, w tym kanały rosyjskiego telegramu "Baza" i "Astra" oraz agencję TASS.

    Jak pisze "Baza", mieszkańcy obwodów Tuła i Kaługa informują w mediach społecznościowych o odgłosach wybuchów i pracy systemów przeciwlotniczych. "Wstępnie mówimy o kilku przypadkach zniszczenia dronów na niebie" – wskazuje "Baza".

    "Astra" podaje, za mieszkańcami miast Obnińsk i Małojarosławiec w obwodzie kałuskim relacjonujących w mediach społecznościowych, że słyszeli 3-4 eksplozje.

    Jednocześnie portal Ukraińska Prawda i Reuters cytują agencję rządową TASS, która powołując się na służby lotnicze, poinformowała, że moskiewskie lotniska Domodiedowo i Wnukowo są tymczasowo zamknięte dla przyjmowania i odlotów samolotów.

  • 3:23

    Wołodymyr Zełenski napisał na platformie X (dawniej Twitter), że w czwartek podczas rozmowy telefonicznej podziękował Joe Bidenowi za pozdrowienia z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy i wsparcie w konflikcie z Rosją.

    "Stany Zjednoczone odegrały wiodącą rolę w konsolidacji światowego wsparcia dla Ukrainy. To zdecydowane przywództwo umożliwiło naszą walkę i skierowało bieg historii w stronę dobra. Wspólnie udowadniamy, że o wolność i niepodległość warto walczyć. Dziękuję za to prezydentowi Bidenowi, Kongresowi USA i wszystkim Amerykanom. Możecie liczyć na to, że Ukraina będzie chronić naszych wspólne wartości" – napisał po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA prezydent Ukrainy.

  • 3:16

    Przemysł zbrojeniowy powinien zwiększyć moce produkcyjne. Leży to zarówno w interesie Ukrainy, jak i Europy – powiedział premier Finlandii Petteri Orpo.

    Szef fińskiego rządu, który złożył w środę wizytę w Kijowie, potwierdził w Helsinkach, że fiński przemysł zbrojeniowy oceni możliwości współpracy z Ukrainą, w tym również rozważone zostanie uruchomienie produkcji na Ukrainie.

  • 2:58

    Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.

  • 2:27

    Nic nie wskazuje na to, by samolot Jewgienija Prigożyna rozbił się w wyniku zestrzelenia rakietą ziemia-powietrze - poinformował rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Dodał jednocześnie, że według oceny Pentagonu Prigożyn "prawdopodobnie zginął".

  • 2:19

    Cztery osoby zostały ranne w czwartek w rosyjskim ostrzale miasta Kurachowe w obwodzie donieckim - poinformowała prokuratura tego regionu na wschodzie Ukrainy. Poszkodowane kobiety w chwili ataku były w supermarkecie.

    "Pociski Rosjan trafiły w jeden z lokalnych supermarketów, w którym w danej chwili przebywali cywile" - napisała prokuratura. Ranne zostały cztery miejscowe mieszkanki w wieku od 25 do 66 lat, jedną z nich wydobyto spod gruzów.

  • 2:09

    Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i jego odpowiednicy z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch zgodzili się, że zablokowane w ich krajach rosyjskie aktywa nie zostaną uwolnione dopóki Rosja nie wypłaci odszkodowań za szkody wojenne na Ukrainie - podał w czwartek Biały Dom w komunikacie ze spotkania doradców w Waszyngtonie.

  • 1:41

    W Dniu Niepodległości Ukrainy rosyjscy okupanci ostrzelali centrum Chersonia. Jeden z pocisków uderzył w dach prywatnego budynku. Trzy osoby zostały ranne, w tym dziecko - podał portal telewizji Suspilne.

    Ostrzelany budynek w Chersoniu

    Ostrzelany budynek w Chersoniu

    Ostrzelany budynek w Chersoniu

  • 1:15

    Ukraińskie media poinformowały w czwartek wieczorem, że w rejonie gagarińskim w Sewastopolu doszło do co najmniej pięciu głośnych eksplozji".

    Władze okupacyjne nie skomentowały tych doniesień. Rosyjscy prowojenni blogerzy rozpowszechniają informację o "ćwiczeniach".

    Wcześniej ukraiński wywiad wojskowy poinformował o przeprowadzonej "udanej operacji desantowej" na zaanektowanym półwyspie.

  • 1:02

    Wspieramy wszelkie inicjatywy rozliczania Rosji za jej zbrodnie, bo wiemy, że łamanie zasad prawa międzynarodowego zawsze pociąga za sobą przemoc i cierpienie - oświadczył na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador RP Krzysztof Szczerski. Przywołał przy tym doświadczenia Polski z II wojny światowej i sowieckiej inwazji.

    W wystąpieniu w debacie na temat wojny w Ukrainie, Szczerski wskazał na zasadność tej dyskusji w świetle ukraińskiego Dnia Niepodległości. Jak przypomniał, Polska była pierwszym krajem, który uznał niepodległą Ukrainę i ze swojej historii dobrze zna, co oznaczają próby podważania niepodległości ze strony Rosji.

Autorka/Autor:red.

Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Min. Obrony Rosji/Telegram

Tagi:
Raporty: