Bawaria i Dolna Saksonia zakazały propagowania znaku "Z", symbolu agresji Rosji na Ukrainę - pisze "Bild". Publiczne używanie symbolu "Z" podczas demonstracji może być uznane za przestępstwo zakłócenia spokoju publicznego. Za to może grozić kara do trzech lat więzienia lub grzywna.
Używanie symbolu "Z", który od początku swojej agresji na Ukrainę Rosjanie umieszczają między innymi na czołgach i który stał się propagandowym wyrazem solidarności z atakiem na Ukrainę, będzie teraz nielegalne - podaje "Bild".
W piątek Dolna Saksonia ogłosiła, że za publiczne używanie symbolu "Z" grozić będą konsekwencje karne. - Każdy, kto używa symbolu 'Z', aby publicznie wyrazić swoją aprobatę dla agresji rosyjskiego prezydenta Putina przeciwko Ukrainie, musi spodziewać się karnych konsekwencji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Boris Pistorius.
Jak wyjaśnił minister, publiczne używanie symbolu "Z" podczas demonstracji może być uznane za przestępstwo zakłócenia spokoju publicznego. Za to może grozić kara do trzech lat więzienia lub grzywna.
Bawaria nie akceptuje tolerowania międzynarodowych zbrodni
Podobnie będzie w Bawarii. - Bawarscy prokuratorzy podejmują konsekwentne działania przeciwko osobom, które publicznie aprobują wojnę, naruszającą prawo międzynarodowe - powiedział w piątek minister sprawiedliwości Bawarii Georg Eisenreich.
- Nie akceptujemy tolerowania międzynarodowych zbrodni. Prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął zbrodniczą agresję, powodującą straszliwe cierpienia narodu ukraińskiego. Wolność słowa jest wielkim atutem naszej konstytucji i w Niemczech każdy może wyrazić swoją opinię. Ale wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się prawo karne - podkreślił Eisenreich.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maximilian Clarke/SOPA Images/LightRocket via Getty Images