Mer Melitopola w rozmowie z agencją Reutera opisał godziny "twardych" przesłuchań, jakie siły rosyjskie prowadziły w zeszłym miesiącu, gdy został uprowadzony. Iwan Fedorow powiedział, że zwrócił się do papieża o pomoc w powstrzymaniu wojny, która zniszczyła jego miasto.
- To było niebezpieczne sześć dni, bo zrozumiałem, że dla Rosjan moje życie i życie cywilów było warte tyle, co nic – powiedział w niedzielę w Rzymie mer Melitopola Iwan Fedorow, miasta znajdującego się obecnie pod rosyjską kontrolą.
Ukraińskie władze poinformowały, że Fedorow został uprowadzony 11 marca po tym, jak siły rosyjskie zajęły Melitopol. Kijów ogłosił uwolnienie Fedorowa podczas wymiany więźniów 16 marca.
Mer Melitopola apeluje do papieża Franciszka
Fedorow spotkał się w sobotę z papieżem Franciszkiem i watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem – poinformowała agencja Reutera. Mer powiedział, że prosił Watykan o interwencję u rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w celu zagwarantowania korytarzy humanitarnych dla cywilów z Mariupola.
- Poprosiliśmy Franciszka, by zrobił wszystko, co możliwe i niemożliwe, by zatrzymać tę sytuację w Mariupolu. Zaprosiliśmy go na Ukrainę. To byłoby dla nas bardzo ważne, to byłby przeogromny sygnał, jeśli przyjechałby na Ukrainę i modliłby się za nią - mówił mer Melitopola. Wyraził opinię, że "Rosjanie każdego dnia wydają się coraz groźniejsi, coraz bardziej wściekli". Podziękował obywatelom i rządowi Włoch za pomoc i wsparcie. - Musimy pozostać zjednoczeni przeciwko tej wojnie, bo Ukraina sama nie da rady - stwierdził.
Papież Franciszek skrytykował w niedzielę Rosję i wzywał do zakończenia wojny. Zwracając się do Fedorowa i innych Ukraińców podczas nabożeństwa wigilijnego, powiedział: - Odwagi, jesteśmy z wami.
Fedorow torturach psychologicznych i gniewie Rosjan
Mer Melitopola, opisując swoje zatrzymanie przez siły rosyjskie w komisariacie policji w Melitopolu, powiedział w wywiadzie: -Przyszli do mnie w nocy z pięcioma lub siedmioma żołnierzami i rozmawialiśmy przez około cztery lub pięć godzin, twardy dialog.
- Chcieli zrobić ze mnie przykład tego, co może się stać, gdy nie zgodzimy się na to, czego chcą Rosjanie – powiedział Fedorow agencji Reutera i włoskiej gazecie "Il Messaggero". Podkreślił, że spotkał się z "psychologicznymi, ale nie fizycznymi torturami".
- Rosyjscy żołnierze zakładali, że będą mile widziani, ale tak nie było i dlatego Rosjanie byli bardzo rozgniewani – stwierdził. – W moim mieście nie ma jedzenia. Nie ma apteki. Połowa mojego miasta jest zrujnowana. Ponad 200 osób zostało porwanych. Chodzenie po ulicach nie jest bezpieczne – dodał.
Agencja Reutera wyjaśniła, że zajęcie Melitopola, Mariupola i południowego wybrzeża dałoby siłom rosyjskim połączenie lądowe między prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy i Krymem, który Moskwa zaanektowała w 2014 roku.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/IvanFedorovMelitopol