Rosyjskie rakiety spadły na cywilny obiekt w Charkowie. "Kolejny akt terroru"

Źródło:
PAP, X, Telegram

Sześć osób zginęło w rosyjskim ataku rakietowym na Charków, gdzie pociski trafiły między innymi w ośrodek dystrybucji poczty. Nagranie z miejsca tragicznego w skutkach ataku opublikował w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Podczas dokonanego w sobotę wieczorem rosyjskiego ataku rakietowego na Charków pociski uderzyły m.in w ośrodek dystrybucji poczty zabijając sześć osób i raniąc 14 - poinformował na Telegramie gubernator obwodu Ołeh Syniehubow. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do "jedności świata w walce z rosyjskim terrorem".

Wśród rannych jest wiele osób w ciężkim stanie. Zostały one przewiezione do szpitala. Jak zaznaczył gubernator, Rosjanie zaatakowali obiekt służący wyłącznie celom cywilnym. "Był to kolejny akt terroru wymierzony w ludność cywilną" - podkreślił Syniehubow.

Czytaj też: "NYT": setki Nepalczyków walczą w wojnie w Ukrainie, po obu stronach frontu

- Pracowaliśmy, kiedy doszło do ataku. Nastąpił wybuch i wszyscy zaczęli uciekając do schronu. Wszyscy sobie pomagaliśmy. Niektórzy byli w stabilnym stanie, ranni od odłamków, ale widziałem tez poważniej rannych, w krytycznym stanie. Zabrały ich karetki - relacjonował jeden z pracowników poczty.

- To był obiekt cywilny, w którym zatrudniani byli cywile. To nie był żaden obiekt wojskowy. W środku było kilkadziesiąt osób, które po prostu wykonywały swoją pracę - mówił w rozmowie z agencją Reutera jeden z ratowników.

Atak rakietowy na Charków. Nagranie

Ukraiński przywódca opublikował na platformie X (dawniej Twitter) nagranie z miejsca, w które uderzyły pociski. "Należy zwiększyć presję na państwo terrorystyczne. Każdego dnia musimy reagować na rosyjski terror naszymi wynikami na pierwszej linii frontu. I dokładnie to robimy" - skomentował ukraiński przywódca.

"Terror i zbrodnie Rosji donikąd nie doprowadzą. Terroryści staną przed wymiarem sprawiedliwości za wszystko, co zrobili" - zaznaczył prezydent.

Czytaj też: ISW: Rosjanie wznowili ofensywę pod Awdijiwką, bez względu na ciężkie straty w ludziach i sprzęcie

Gubernator obwodu podkreślił we wpisie na Telegramie, że wszyscy zabici i ranni w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego to pracownicy placówki w wieku od 19 do 42 lat. Urzędnik dodał, że pociski, które trafiły w Charków, to rakiety S-300.

Wyrzutnia rakiet S-300 (ćwiczenia rosyjskiego wojska)ID1974/Shutterstoc

System rakietowy S-300 to opracowane i produkowane w Rosji rakiety dalekiego zasięgu ziemia-powietrze. Związek Radziecki zaczął pracować nad nim pod koniec lat 60. XX wieku, a pierwszy został wdrożony do służby w 1979 roku. Są one używane do obrony przed wszelkiego rodzaju nalotami i pociskami manewrującymi, a także są zdolne do zwalczania rakietowych pocisków balistycznych.

Autorka/Autor:bp,momo / prpb

Źródło: PAP, X, Telegram

Źródło zdjęcia głównego: @ZelenskyyUa (X)

Tagi:
Raporty: