Francuska firma nuklearna Areva poinformowała, że w czwartek dokonano zamachu bombowego na jej kopalnię rudy uranowej na północy Nigru, raniąc 13 pracowników.
Areva potępiła ten "godny pogardy atak", dodając, że ściśle współpracuje z siłami nigerskimi i francuskimi.
Według pracownika Arevy, który zastrzegł sobie anonimowość, zamachowiec samobójca zdetonował wczesnym rankiem ładunek wybuchowy przed kopalnią Somair w pobliżu miasta Arlit. O tej samej mniej więcej porze dokonano samobójczego zamachu na bazę sił zbrojnych Nigru w mieście Agadez, raniąc co najmniej trzech żołnierzy. Agadez jest stolicą departamentu o identycznej nazwie, w którym leży również Arlit. - Zamachowiec samobójca sforsował w czwartek około godziny 5 rano samochodem terenowym zaporę przy wjeździe do bazy wojskowej Agadez. Nasi żołnierze otworzyli ogień do napastnika, który zdetonował swój materiał wybuchowy. Mamy co najmniej trzech rannych w naszych szeregach - powiedział Reuterowi oficer armii nigerskiej. Były to pierwsze samobójcze zamachy w Nigrze od czasu podjęcia w styczniu kierowanej przez Francuzów ofensywy w celu wyparcia islamistycznych rebeliantów z graniczącego z departamentem Agadez północnego Mali. W ofensywie uczestniczą sojusznicze oddziały z państw Afryki Zachodniej, w tym z Nigru.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | diasUndKompott