Atak na naczelnego rabina Argentyny. "Napastnicy byli dobrze poinformowani"


Naczelny rabin Argentyny Gabriel Davidovich został ciężko pobity i okradziony w Buenos Aires przez nieznanych napastników - poinformowały we wtorek światowe agencje. Davidovich przebywa obecnie w szpitalu, a pomoc w ujęciu sprawców napadu obiecał prezydent Argentyny Mauricio Macri.

Według agencyjnych doniesień, w domu 56-letniego Davidovicha zjawiło się w poniedziałek rano siedmiu mężczyzn. Było to dzień po tym, gdy w prowincji San Luis zbezczeszczony został przez nieznanych sprawców cmentarz żydowski. Zdewastowano wówczas dziewięć grobów.

Ze złamanymi żebrami i uszkodzonym płucem Davidovich trafił do szpitala. Napastnicy zabrali z domu rabina pieniądze i inne cenne przedmioty. Prokuratura rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie.

"Tam, gdzie jest ignorancja, jest miejsce dla antysemitów"

W Argentynie żyje 190 tysięcy Żydów. Tym samym jest to druga pod względem wielkości diaspora w obu Amerykach. Większa jest tylko w Stanach Zjednoczonych.

Napaść potępił na Twitterze prezydent Argentyny Mauricio Macri i obiecał pomoc w ujęciu bandytów. Sekretarz ds. praw człowieka w Argentynie Claudio Avruj powiedział, że jego kraj musi budować społeczeństwo, "w którym nie ma oznak antysemityzmu i nie można być obojętnym na takie zjawiska".

Przewodniczący DAIA, organizacji skupiającej stowarzyszenia żydowskie w Argentynie, Jorge Knoblovits zdecydowanie potępił ten "akt antysemityzmu" w kraju, w którym bardzo rzadko dochodziło do tego typu wydarzeń. - Na świecie jest dużo miejsca na ignorancję, a tam, gdzie jest ignorancja, jest miejsce dla antysemitów - mówił Knoblovits.

"Okazuje się, że istnieje podświat, w którym żyje antysemityzm"

Jak przekazał Tomy Saieg, były przewodniczący Argentyńskiego Stowarzyszenia Żydowskiego (AMIA), "napastnicy byli dobrze poinformowani, wiedzieli, że trzy dni wcześniej Davidovich z rodziną wrócił z wycieczki".

- Wiemy, że Argentyna nie jest krajem antysemickim. Moje dzieci chodzą do szkoły w jarmułkach i nikt nie zwraca na to uwagi. Okazuje się jednak, że istnieje podświat, w którym żyje antysemityzm - powiedział.

Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia przekazał rabinowi premier Izraela Benjamin Netanjahu. - Nie wolno nam pozwolić, by antysemici podnieśli głowy. Zdecydowanie potępiam ostatnie akty antysemityzmu i wezwę społeczność międzynarodową do działania - oświadczył szef izraelskiego rządu.

Autor: akw/adso / Źródło: PAP