Po krytycznym pod adresem polskiego Sejmu artykule "Wriemia Nowostiej" kolejne rosyjskie medium potępia proponowaną przez PiS uchwałę w sprawie sowieckiej agresji 17 września 1939 r. Państwowa telewizja Rossija oceniła, że projekt to "antyrosyjski wybryk prawicy" i "skandal, którego nikt się nie spodziewał".
- Partia braci Kaczyńskich zaproponowała przyjęcie uchwały, potępiającej 'sowiecką agresję', czyli działania wojsk radzieckich we wrześniu 1939 roku - poinformowała rosyjska telewizja w programie "Wiesti".
- Dokument jest już nazywany prowokacyjną próbą ukrycia rzeczywistej sytuacji w kraju, w którym deficyt budżetu bije wszelkie rekordy - dodała, nie precyzując, kto wygłasza takie sądy.
Stara sowiecka propaganda
Telewizja Rossija przypomniała, że "70 lat temu w tych dniach trwała już wojna". - Polski rząd opuścił już Warszawę. Stalin wprowadza wojska na ziemie, na których historycznie żyli Ukraińcy i Białorusini. Oświadczył, że nie może zostawić ich bez pomocy w okupowanej przez hitlerowców Polsce - przekazała telewizja powtarzając znane sowieckie usprawiedliwienie inwazji.
Wracając do projektu uchwały, stacja poinformowała, że "w dokumencie, zaproponowanym przez partię braci Kaczyńskich, mowa jest tak o 'śmierci i pożodze', jak i 'ludobójstwie, mordach, przemocy i grabieżach".
... a w Warszawie stoi pomnik
- Wszystko to pod adresem Armii Czerwonej. W pamięć o zasługach której, w tej samej Warszawie, gdzie zbiera się polski Sejm, wybudowano zespół memorialny. Słowa 'Chwała radzieckim żołnierzom' wykuto tam i po rosyjsku, i po polsku - podkreśliła rosyjska telewizja, najwyraźniej ignorując fakt, że pomnik wystawiono żołnierzom walczącym w Polsce w latach 1944/45.
Według Rossiji, "uchwała prawicy
Polski rząd opuścił już Warszawę. Stalin wprowadza wojska na ziemie, na których historycznie żyli Ukraińcy i Białorusini. Oświadczył, że nie może zostawić ich bez pomocy w okupowanej przez hitlerowców Polsce TV Rossija
Zły Kaczyński, "Tusk ukrywa twarz w dłoniach"
Stacja zaznaczyła, że "do ich dialogu mogło wtedy nie dojść", powołując się przy tym na rewelacje gazety "Polska", która napisała, że prezydent Lech Kaczyński domagał się podobno odwołania w ostatniej chwili wizyty Putina.
Telewizja dodała również, że "potem [Lech Kaczyński - red.] pozwolił sobie na szereg antyrosyjskich wypowiedzi. Tusk ukrył wówczas twarz w dłoniach".
Zdaniem Rossiji, "jego koledzy partyjni usiłują teraz nie dopuścić do fiaska polskiej dyplomacji". - Wszak zgodnie z najnowszymi sondażami, trzy czwarte Polaków opowiada się za normalizacją stosunków dwustronnych - wyjaśniła.
"Wrześniowe przesilenie"
Rzekomy protest Kaczyńskiego, któremu zaprzeczyła Kancelaria Prezydenta, rosyjska telewizja nazwała "wrześniowym przesileniem politycznym", które "nazywane jest początkiem innej jesiennej kampanii".
- Dokładnie za rok w Polsce odbędą się wybory prezydenckie. Lech Kaczyński marzy o drugiej kadencji. Jednak jego partia PiS jest obecnie w opozycji. Oprócz gromkiej retoryki politycznej nie ma na razie nic do zaoferowania wyborcom - wskazała stacja.
"Wriemia Nowostiej" o mroku
Również w czwartek krytyczny wobec inicjatywy PiS artykuł wydrukowała gazeta "Wriemia Nowostiej". Rosjanie napisali, że uchwała Sejmu RP w sprawie agresji ZSRR przeciwko Polsce z 17 września 1939 roku "może poważnie okryć mrokiem i tak już niełatwe stosunki między Moskwą i Warszawą".
Przy okazji rosyjscy dziennikarze pochwalili PO, która do uchwalenia projektu w wersji PiS stara się nie dopuścić.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, wikipedia.org