Ambasador Niemiec w Wenezueli Daniel Kriener, wydalony w marcu z tego kraju za "ingerowanie w sprawy wewnętrzne", powrócił na placówkę do Caracas - ogłosiła ambasada Niemiec.
Kriener, którego uznano za persona non grata, gdy udzielił poparcia przewodniczącemu parlamentu i liderowi opozycji Juanowi Guaido, powrócił w sobotę "w celu ponownego pełnienia swych obowiązków w Caracas" - zakomunikowano.
Według rzecznika niemieckiego MSZ Rainera Breula dyplomata powrócił do Wenezueli po "konsultacjach w Berlinie".
"Nasze stanowisko w sprawie uznania Juana Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli zgodnie z konstytucją Wenezueli nie zmieniło się" - oświadczyło niemieckie MSZ.
1 lipca wenezuelskie MSZ podało, że powrót ambasadora nastąpi po rozpoczęciu "procesu normalizacji stosunków dyplomatycznych między dwoma państwami" na spotkaniu dwustronnym w Berlinie.
W rezultacie socjalistyczny prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zdecydował, że ambasador Kriener "nie jest już persona non grata", a "niemiecki rząd (zdecydował), że wróci on" do Caracas - dodano.
Kryzys polityczny
Od stycznia w Wenezueli trwa kryzys polityczny i stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Maduro 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju ogłosił się Guaido, uznając wybory prezydenckie, w których wygrał Maduro, za przeprowadzone z naruszeniem demokratycznych standardów, a więc nielegalne.
Dotychczas Guaido jako prawowitego tymczasowego prezydenta uznało ponad 50 krajów na świecie, w tym Stany Zjednoczone. Unia Europejska nie zdołała wystosować dotąd wspólnego oświadczenia w sprawie Guaido ze względu na brak jednomyślności wśród państw członkowskich. Guaido uznaje większość państw unijnych, w tym Polska, a także Parlament Europejski.
Wśród państw uznających Maduro jest z kolei Rosja, Chiny, Iran, Syria czy Kuba.
W Wenezueli panuje najpoważniejszy w jej historii kryzys gospodarczy, wenezuelski boliwar nie ma praktycznie żadnej wartości, w sklepach brakuje niemal wszystkich produktów, często dochodzi do przerw w dostawach prądu. Hiperinflacja szacowana jest przez MFW na 10 mln proc. Według ONZ 7 mln osób, czyli jedna czwarta ludności tego kraju, potrzebuje pomocy humanitarnej.
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP