Słowacka armia poinformowała o powietrznym incydencie, do którego doszło w niedzielę. W przestrzeń powietrzną Słowacji wleciał katarski samolot pasażerski. Kiedy nie odpowiedział na wezwania wieży, wystartowały myśliwce.
Należący do linii Qatar Airways samolot leciał z Londynu do stolicy Kataru, Dauhy. Kiedy wleciał w przestrzeń powietrzną Słowacji i nie odpowiadał na wezwania wieży kontroli lotów w Bratysławie, wszczęto alarm.
W powietrze poderwano dwie maszyny typu MiG-29. Nie można było wykluczyć, że doszło do porwania samolotu.
Myśliwce zbliżyły się do katarskiego samolotu. Ten jednak nadal nie odpowiadał na wezwania drogą radiową. Słowakom udało się jednak nawiązać kontakt wzrokowy z pasażerską maszyną. Jej załoga pokazała na migi, że na pokładzie jest wszystko w porządku i nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa lotu. MiG-i odprowadziły katarski samolot do granic Słowacji.
O incydencie poinformował w poniedziałek rzecznik słowackiej armii Peter Michnica. Nie wiadomo dlaczego załoga nie nawiązała kontaktu radiowego.
Źródło: sme.sk
Źródło zdjęcia głównego: CC KGyST