Grecka straż przybrzeżna uratowała w środę wieczorem 242 migrantów na Morzu Egejskim. Drewniana łódź, którą płynęli, przewróciła się w pobliżu wyspy Lesbos. Potwierdzono śmierć co najmniej siedmiu osób.
Nie wiadomo, ile osób znajdowało się na łodzi. Szacuje się, że nieznany jest los co najmniej 30 osób.
Śmierć na szlaku do Europy
W środę zatonęły na Morzu Egejskim w sumie cztery łodzie z migrantami, którzy próbowali dostać się na greckie wyspy. Zginęło co najmniej dziesięć osób, w tym siedmioro dzieci.
Jak pisze francuska agencja AFP, od początku roku do Grecji drogą morską przedostało się około 560 tysięcy ludzi, uciekających przed wojnami i biedą, głównie z Syrii, Iraku i Afganistanu.
Wielu migrantów i uchodźców decyduje się na podróż z Turcji przez morze i ginie podczas krótkiej przeprawy, ponieważ nienadające się do żeglugi i przeładowane łodzie często toną.
Autor: //gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Frontex