Hasan Rowhani został zatwierdzony jako nowy prezydent Iranu przez najwyższego przywódcę duchowo-politycznego ajatollaha Alego Chameneiego. Podczas uroczystości Rowhani obiecał zabiegi o zniesienie "niesprawiedliwych sankcji" nałożonych na jego kraj przez kraje Zachodu.
- Rząd będzie pracował nad ocaleniem gospodarki, odnowieniem konstruktywnego porozumienia ze światem, podejmowaniem nowych kroków na rzecz wielkości Iranu, obroną interesów narodowych i zniesieniem niesprawiedliwych sankcji - powiedział Rowhani.
Uroczystość transmitowała telewizja państwowa.
Ceremonia odbyła się w meczecie w Teheranie. Uczestniczyli w niej wysocy przedstawiciele władz, w tym były prezydent Mahmud Ahmadineżad.
2 tygodnie na sformowanie rządu
Nowy irański prezydent zostanie zaprzysiężony w parlamencie w niedzielę. Według prawa ma dwa tygodnie na przedstawienie rządu w parlamencie, który następnie ma 10 dni na głosowanie nad wotum zaufania dla nowego gabinetu.
64-letni Rowhani, umiarkowany duchowny wygrał nieoczekiwanie wybory prezydenckie już w pierwszej turze 14 czerwca. Jako szef państwa zastąpił uważanego za ultrakonserwatystę Ahmadineżada, który zgodnie z konstytucją po dwóch kadencjach nie mógł już kandydować.
Rowhani sugerował przed wyborami, że zaprezentuje mniej konfrontacyjne podejście do międzynarodowych rozmów na temat programu nuklearnego niż jego poprzednik. Z jego wyborem na prezydenta niektóre siły na Zachodzie wiążą nadzieje na rozstrzygnięcie przeciągającego się sporu wokół prowadzonych przez Iran prac nad wzbogaceniem uranu.
Zachód podejrzewa, że Iran potajemnie pracuje nad bronią nuklearną. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny.
Inny niż poprzednik?
Rowhani obejmuje urząd po Mahmudzie Ahmadineżadzie. Jego dwie kadencje były okresem napięć w stosunkach z Zachodem, szczególnie w kwestiach kontrowersyjnego irańskiego programu nuklearnego. Zachodnie sankcje, zarządzone w związku z odmownym stanowiskiem Iranu w sprawie międzynarodowej kontroli nad tym programem, zmniejszyły w ubiegłym roku o połowę wynoszący pod koniec 2011 roku 2,2 mln baryłek dziennie irański eksport ropy. Pozbawiło to republikę islamską miliardów dolarów i spowodowało znaczny spadek kursu jej waluty.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP