Jak sprecyzował inny rzecznik afgańskiego MSW Nadżib Danisz, na którego powołuje się agencja Associated Press, zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w centrum sportowym do trenowania wrestlingu, a nieopodal budynku centrum eksplodował samochód wyładowany materiałami wybuchowymi.Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, ale - jak wskazuje AP - nosił on znamiona ataku filii tak zwanego Państwa Islamskiego (IS), która w przeszłości dokonywała serii krwawych zamachów na szyicką mniejszość.Sunniccy ekstremiści związani z IS uważają szyitów za apostatów, którzy zasługują na śmierć.Według szefa kabulskiej policji w wyniku wybuchu samochodu pułapki rannych zostało co najmniej siedmiu funkcjonariuszy.
Atakowani przez ekstremistów
Środowy zamach miał miejsce w Daszt-e-Barczi, na zachodzie Kabulu. Rejon ten zamieszkany jest głównie przez Hazarów, członków szyickiej mniejszości etnicznej, która jest często atakowana przez sunnickich ekstremistów w różnych częściach kraju.
Hazarowie to lud pochodzenia mongolskiego posługujący się językiem z irańskiej grupy językowej. Ta szyicka mniejszość stanowi, według różnych źródeł, od 9 do 15 procent 34-milionowej populacji Afganistanu i uważana jest za najbiedniejszą grupę etniczną w kraju. Hazarowie regularnie skarżą się na dyskryminację.W 2016 roku dziesiątki Hazarów zginęły w serii ataków w Kabulu. Do niektórych zamachów przyznali się dżihadyści z IS, którzy przeprowadzili je najpewniej, by zaostrzyć napięcia na tle religijnym.
Autor: kg / Źródło: PAP