Głosujący w Kazachstanie w niedzielnych przyspieszonych wyborach prezydenckich mieli ograniczone możliwości wyboru z racji braku rzeczywistej opozycji w tym kraju i ograniczania wolności słowa - orzekła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Według wstępnych wyników, które opublikowała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza, dotychczasowy prezydent Kazachstanu 74-letni Nursułtan Nazarbajew zdobył 97,7 proc. głosów; frekwencja wyniosła 95,22 proc.
- Dotychczasowy prezydent i jego partia polityczna dominują (w życiu politycznym Kazachstanu - red.), w kraju brakuje rzeczywistej opozycji. Wyborcom nie oferuje się prawdziwego wyboru, politycznej alternatywy - powiedziała szefowa misji obserwacyjnej OBWE/ODIHR (Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka) Cornelia Jonker. Wskazała na istnienie poważnych ograniczeń wolności wypowiedzi i działalności mediów.
Jonker zaznaczyła też, że dwaj inni kandydaci na prezydenta, z którymi jakoby miał rywalizować Nazarbajew, w swych kampaniach przedwyborczych też popierali obecnego szefa państwa.
Nazarbajew zapowiada przyśpieszenie gospodarcze
Nazarbajew obiecał w poniedziałek, gdy ogłoszono wstępne wyniki, że uczyni Kazachstan jednym z 30 najbardziej rozwiniętych krajów świata.
- Bez takiego poziomu zaufania (wyborców) byłoby trudno pracować nad realizacją tych celów. Rekordowa frekwencja pokazuje jedność narodu kazachskiego, jego chęci życia w stabilnym państwie i poparcia dla programu, jaki mu zaprezentowałem - powiedział Nazarbajew. Rządzi on 17-milionowym Kazachstanem jako prezydent od uzyskania przez ten kraj niepodległości po rozpadzie ZSRR w 1991 roku. Ale i wcześniej w latach 80. XX wieku stał na czele komunistycznych władz republiki, która wchodziła wówczas w skład Związku Radzieckiego.
Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował już zwycięstwa Nazarbajewowi. Kazachstan wchodzi w skład utworzonej z inicjatywy Moskwy Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), która powstała na początku roku 2015 na bazie Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP