- Głosy zostaną ponownie przeliczone. Starymi metodami, czyli ręcznie, tak jak robili to nasi dziadowie - powiedział Akyłbek Żaparow, jeden z liderów partii Ar-Namys. Pięć ugrupowań, które w wyniku niedzielnych wyborów zdobyły mandaty w kirgiskim parlamencie, wyraziło zgodę na powtórne liczenie głosów.