- Wyrok na Michaiła Chodorkowskiego został napisany w Moskiewskim Sądzie Miejskim i ogłoszony wbrew woli sędziego Wiktora Daniłkina, który przez całe postępowanie sądowe był pod presją - twierdzi Natalia Wasiliewa, rzeczniczka sądu, który prowadził proces. I dodaje, że "od samego początku sędzia był pod stałą kontrolą" i "dostawał instrukcje". Sam sędzia Daniłkin określił wypowiedź swojej podwładnej jako "oszczerstwo" i zapowiedział, że pozwie ją do sądu.