Szwajcarska artystka Milo Moire postanowiła w charakterystyczny dla siebie sposób odnieść się do serii napaści na kobiety, do jakich doszło w sylwestrową noc w Niemczech. W piątek Moire przeprowadziła "nagi protest" w Kolonii, gdzie ataków było najwięcej.
Niemcami wstrząsnęła seria napaści rabunkowych i seksualnych na kobiety, do których doszło w sylwestrową noc. Do tej pory w samej Kolonii zawiadomienia o przestępstwie złożyło ponad sto osób. Do podobnych incydentów, choć na mniejszą skalę, doszło w Hamburgu i innych miastach.
Niemiecka policja, która znalazła się pod ostrzałem krytyki, zatrzymała do tej pory zaledwie kilku sprawców. Wiele emocji wywołały informacje o "wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej" wyglądzie napastników.
Do bulwersujących wydarzeń postanowiła w typowy dla siebie sposób odnieść się artystka i aktywistka Milo Moire. Szwajcarka znana jest performerką znaną z tego, że używa ciała jako środka ekspresji. Bywa oskarżana o zacieranie granicy między sztuką a pornografią.
W piątek Moire przeprowadziła swój "nagi protest" w Kolonii. Stanęła na placu przed słynną katedrą z transparentem, na którym napisała: "Szanujcie nas! Nawet rozebrane nie jesteśmy łatwym łupem".
Autor: kg\mtom / Źródło: Telegraph, tvn24.pl