20 ofiar gwałtownej powodzi

Aktualizacja:

Co najmniej 20 osób zginęło w nagłych, lokalnych powodziach spowodowanych ulewą w stanie Arkansas, w Stanach Zjednoczonych. Zatopione kempingi, gdzie doszło do dramatycznych wydarzeń, znajdowały się w odległości ok. 120 km od Little Rock - poinformowała miejscowa policja.

Ok. 24 osób odniosło obrażenia i zostało przewiezionych do szpitali. Ekipy ratownicze ewakuowały 60 dalszych. Nie udało się jednak ustalić losu 40 osób, które uważane są za zaginione.

Woda gwałtownie przybrała

Według agencji Associated Press, poziom wody w, normalnie spokojnych, rzekach Caddo i Little Missouri rósł błyskawicznie w tempie ponad 2 metrów na godzinę zalewając nadbrzeżne tereny, w tym kempingi. Powódź zaskoczyła wielu ludzi spędzających czas w lesistych górach Ouachita.

Woda równie szybko zaczęła wkrótce opadać.

Poszukiwania ofiar

Jednak gubernator Arkansas Mike Beebe ocenia, że akcja poszukiwania zaginionych, którzy najprawdopodobniej utonęli, może potrwać nawet 2-3 tygodnie.

Rzecznik policji stanowej Bill Sadler powiedział, że w rejon zalanych parkingów udaje się ciężarówka-chłodnia, która ma posłużyć jako prowizoryczna kostnica.

Wzdłuż Little Missouri w okręgach Montgomery i Pike trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa, w której uczestniczą m.in. śmigłowce Gwardii Narodowej.

Źródło: PAP