Zbadali wodę po gigantycznym pożarze marketu. "Pogorszyła się"

Pożar marketu budowlanego w Krośnie
Pożar marketu budowlanego w Krośnie (godzina 6 rano)
Źródło: Adrian Krzanowski/Krosno24.pl

Po akcji gaśniczej marketu budowlanego w Krośnie pogorszyła się jakość wody w rzece Lubatówka, do której wpływały wody popożarnicze - podał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Do pożaru marketu budowlanego doszło 10 lipca. Akcja gaśnicza trwała ponad dwie doby.

Jak podał na swojej stronie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie, wyniki pobranych w dniu ugaszenia pożaru marketu budowlanego w Krośnie (12 lipca) próbek wody i ścieków, w ramach prowadzonej przez inspektorów WIOŚ oceny skutków pożaru i jego wpływu na środowisko, wskazują na pogorszenie warunków fizycznych i warunków tlenowych wody oraz parametry obrazujące zasolenie wód.

Jak podaje inspektorat, w badanych próbkach wody stwierdzono również niewielkie obniżenie odczynu pH. "Pogorszenie jakości wody zauważa się głównie w próbce wody pobranej najbliżej źródła zanieczyszczenia rzeki Lubatówka w okolicy kładki w rejonie ulicy Wyszyńskiego w Krośnie" - czytamy na stronie inspektoratu.

Po akcji gaśniczej pogorszyła się jakość wody w rzece
Po akcji gaśniczej pogorszyła się jakość wody w rzece
Źródło: GIOS Rzeszów

Badania wykazały, że wypływające z wylotu kolektora ścieki, czyli wody popożarnicze, zawierały znaczne wartości stężeń substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska.

"Wyniki pomiarów wody wykazały wzrost wartości oznaczonych wskaźników zanieczyszczeń, między innymi takich jak: naftalen, antracen, fluoranten, benzo(a)piren, zarówno w próbce wody pobranej w rzeki Lubatówka po przyjęciu wód popożarniczych, jak i w próbce wody pobranej z rzeki Wisłok" - podał WIOŚ.

"Wysokie temperatury i niska zawartość tlenu rozpuszczonego w wodzie mogą powodować zjawisko śnięcia ryb" - ostrzegł inspektorat. Zaznaczył jednocześnie, że w próbce wody pobranej powyżej odprowadzania ścieków wartości tych substancji były na niskim poziomie.

Potok Lubatówka
Potok Lubatówka
Źródło: Tomasz Ekert, Komendant Społecznej Straży Rybackiej Miasta Krosna
Potok Lubatówka
Potok Lubatówka
Źródło: Tomasz Ekert, Komendant Społecznej Straży Rybackiej Miasta Krosna

Z kolei w próbkach wody pobranych najdalej źródła zanieczyszczenia zauważa się mniejszy wpływ odprowadzanych ścieków i lepsze warunki tlenowe. Analizy laboratoryjne kolejnych próbek, pobranych 13 i 18 lipca, są w toku.

Ogromny pożar magazynu budowlanego w Krośnie

Pożar wybuchł w części magazynowej sklepu budowlanego w Krośnie w środę rano, 10 lipca. W czwartek po południu zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Krośnie starszy kapitan Mateusz Dębiec przekazał, że strażacy opanowali pożar. Kolejnych kilkanaście trwało usuwanie z wnętrza wszystkich palnych materiałów i przelewanie ich wodą, aby nie pojawiły się nowe zarzewia ognia.

Czytaj też: Pożar w markecie budowlanym. Ewakuowano pracowników i klientów

W kulminacyjnym momencie w akcji brało udział 350 strażaków państwowej oraz ochotniczej straży pożarnej. Podczas działań jeden z ratowników zasłabł, a jeden ze strażaków został lekko poparzony.

W akcji pomagały im dwa roboty wyposażone w działka wodno-pianowe (urządzenia służące do podawania wody oraz piany) i kamery termowizyjne.

Służby wojewody przekazały w czwartek, że "w środę, w godzinach 21.30 do 23 prowadzono ciągłe pomiary zanieczyszczeń powietrza atmosferycznego w rejonie pożaru. Wykryto alarmowe poziomy zawartości amoniaku w promieniu około 500 metrów od źródła pożaru, nie stwierdzono natomiast zagrożenia poza tym obszarem" - napisano w komunikacie. Mieszkańcy proszeni byli o pozostanie w domach i nieotwieranie okien.

Dzień później - w piątek, 12 lipca - rzeczniczka WIOŚ w Rzeszowie Katarzyna Piskur poinformowała, że "w tym samych punktach pomiarowych nie stwierdzono alarmowych poziomów amoniaku i innych niebezpiecznych substancji".

Służby wojewody poinformował również, że "do potoku Lubatówka spłynęła piana gaśnicza, doszło także do podwyższenia temperatury wody, co mogło doprowadzić do zaobserwowanego śnięcia ryb".

Czytaj też: W powietrzu nie ma już alarmowego poziomu amoniaku, trwają badania wody

"O zaistniałej sytuacji został powiadomiony sztab kierujący działaniami ratowniczymi. Woda została pobrana do badań" - poinformował w swoich mediach społecznościowych urząd wojewódzki.

Jak podał portal krosno112.pl, wojewoda na wniosek jasielskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie podjęła decyzję o ustawieniu na Lubatówce zapór sorpcyjnych.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności pożaru.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: