Zatrzymali dwóch Węgrów. Usłyszeli zarzuty oszustwa metodą "na wnuczka"

Trafili na trzy miesiące do aresztu
Sędziszów Małopolski. Dwóch Węgrów trafiło w ręce policji. Są podejrzani o oszustwo metodą "na wnuczka"
Źródło: KPP Ropczyce 

Do ośmiu lat więzienia grozi dwóm obywatelom Węgier, którzy usłyszeli zarzuty oszustwa. Jeden, udając policjanta, poszedł do 90-letniej mieszkanki Sędziszowa Małopolskiego (Podkarpackie), żeby odebrać około 35 tys. zł na "ratowanie wnuczka". Drugi, jako kierowca taksówki, czekał na wspólnika, żeby jak najszybciej odjechać. Właśnie wtedy obaj mężczyźni wpadli w ręce mundurowych. 

Policja ustaliła, że w jednym z domów w Sędziszowie Małopolskim mogło dojść do oszustwa metodą "na wnuczka". Gdy mundurowi pojechali na miejsce, ich uwagę zwrócił mężczyzna, który szedł do, zaparkowanej kilkadziesiąt metrów dalej, taksówki.

Okazało się, że to 39-letni obywatel Węgier. Miał ze sobą reklamówkę, w której była znaczna ilość gotówki.

Trafili na trzy miesiące do aresztu
Trafili na trzy miesiące do aresztu
Źródło: KPP Ropczyce 

Uwierzyła, że rozmawia przez telefon z policjantem

"Policjanci wylegitymowali również kierowcę taksówki. 33-latek także był obywatelem Węgier i kolegą 39-latka" - czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.

Z ustaleń wynika, że do 90-letniej seniorki z Sędziszowa Małopolskiego zadzwonił nieznany jej mężczyzna, który podał się za policjanta i poinformował ją, że jej wnuk miał wypadek i aby uniknął kary, potrzebna jest duża suma pieniędzy.

ZOBACZ TEŻ: Zebrał 1,5 miliona złotych i wszystko przekazał "policjantom"

Są obywatelami Węgier
Są obywatelami Węgier
Źródło: KPP Ropczyce 

Przekazała około 35 tysięcy złotych

"Kobieta, będąc przekonana, że rozmawia z funkcjonariuszem, przygotowała pieniądze. Seniorka została poinstruowana, że ma je przekazać mężczyźnie, który po nie przyjdzie, ale nie może z nim rozmawiać. Kiedy zjawił się u niej, pokrzywdzona przekazała mu około 35 tysięcy złotych" - informuje policja.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Podejrzanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: