Rzeszowskie liceum rezygnuje z ocen. "Młodzi są jak gąbka", mają się uczyć dla życia

Źródło:
PAP
Lobbyści-czwartoklasiści. Uczniowie podstawówki doprowadzili do uchwalenia nowego prawa w Mississippi
Lobbyści-czwartoklasiści. Uczniowie podstawówki doprowadzili do uchwalenia nowego prawa w Mississippi
wideo 2/4
Lobbyści-czwartoklasiści. Uczniowie podstawówki doprowadzili do uchwalenia nowego prawa w Mississippi

Na razie na lekcjach francuskiego, a w przyszłości być może na wszystkich pozostałych – uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie nie dostają ani "jedynek", ani "szóstek". Szkoła rezygnuje z ocen i zamierza znacznie ograniczyć liczbę prac domowych, zadawanych podopiecznym.

Decyzję o transformacji w podejściu do nauczania podjął dyrektor szkoły Piotr Wanat. Swoje stanowisko piastuje od 2015 roku, jednocześnie ucząc historii w klasie biologiczno-chemicznej. I LO przy ulicy 3 Maja to najstarsze liceum w Rzeszowie.

Zdaniem dyrektora szkoła nie może być skostniałą instytucją z pruskim sposobem nauczania, który raczej przeszkadza niż wspiera. Trzeba dostosowywać się do rzeczywistości i oczekiwań młodego pokolenia. - Ono chce być samodzielne, mieć wpływ na proces uczenia się i działać - powiedział Wanat.

Rewolucja na francuskim

Zmiany w liceum wprowadzane są ostrożnie. Zaczęły się od języka francuskiego, czyli drugiego języka obcego. Uczniowie klas I i II, którzy mają lekcje z nauczycielką Agnieszką Mynart, nie będą dostawali ocen cząstkowych, tylko stopnie na zakończenie semestru i roku, bo takie jest prawo oświatowe.

Uczniowie będą działać według planu i w oparciu o podstawę programową. Zapisano w nim, co dokładnie mają wiedzieć, umieć i rozumieć. Będą mieć prace projektowe i możliwość zaliczania określonych partii materiału we własnym rytmie i tempie, wtedy, gdy będą do tego gotowi. Na koniec dostaną informację, na jakim poziomie opanowali materiał.

Czytaj też: Coraz więcej szkół przechodzi na cztery dni nauki w tygodniu. Szczególnie na terenach wiejskich

- Czy znają go dobrze, bardzo dobrze, czy jeszcze powinni popracować? Większy nacisk położymy na komunikaty zwrotne i ocenianie wzmacniające, by rozpoznać uczniowskie talenty i żeby uczeń mógł poznać najskuteczniejszą formę uczenia się, ale też, żeby nauczyciel nie równał wszystkich pod ten sam test, tylko zaakceptował uczniów takich, jakimi są - przekazał Piotr Wanat. - Wprawdzie wymaga to dużo więcej czasu i cierpliwości, ale taki eksperyment jest tego wart - podkreślił dyrektor.

Nauczycielka francuskiego będzie kontrolować postępy uczniów. Zaproponuje krótkie testy gramatyczne i leksykalne, które zakończą się wynikiem procentowym ze szczegółowym opisem.

Nie dla szkoły, a dla życia

W ten sposób szkoła chce na uczniów przełożyć część odpowiedzialności za proces uczenia się. Chce w nich zaszczepić starożytną zasadę: "Non scholae, sed vitae discimus" (łac. "Nie uczymy się dla szkoły, ale dla życia").

- Trzeba więc zmienić sposób nauki. Uczeń ma być aktywny na lekcji, dostawać wskazówki, uczniowie mają uczyć się od siebie nawzajem, a nauczyciel ma być kierownikiem i pomocnikiem w procesie uczenia się - zwrócił uwagę Piotr Wanat. Jego zdaniem szkoła już dawno przestała być jedynym źródłem wiedzy, dla młodych nieprzebranym źródłem informacji jest dziś internet. - Wiedzą i rozumieją więcej niż się nauczycielom wydaje. Młodzi są jak gąbka, nasiąkają wszystkim co dookoła. Dla nich tak samo ważne są wyjścia ze szkoły, wyjazdy i wycieczki. Uczenie się jest procesem naturalnym, który dzieje się także nieświadomie - podkreślił dyrektor I LO.

Sam, gdy pyta ucznia, skąd o czymś wie, Wanat nierzadko słyszy: "Nie wiem, po prostu wiem". Obecny system dyrektor uważa za totalnie skostniały, XIX-wieczny, pamięciowy. Uczniowie go odrzucają. Uczą się tego co ich najbardziej interesuje. - Szkoła powinna być atrakcyjnym i przyjaznym miejscem, do którego uczeń przychodzi z chęcią, a nie kojarzy go z przymusem - uważa Piotr Wanat.

Zadania domowe trafią do lamusa

Irytuje go "polowanie", kiedy nauczyciel sprawdza, czego uczeń nie umie, a nie czego się dowiedział. - Przecież każdego nauczyciela można postawić pod ścianą i udowodnić mu, że czegoś nie wie ze swojego przedmiotu. Każdy ma jakieś braki - powiedział dyrektor. Wanat nie jest też zwolennikiem zasypywania uczniów zadaniami domowymi. - Uczeń ma się uczyć na lekcji, a nie po lekcji - powiedział. Lektury? Oczywiście trzeba czytać. Języki obce? Niezbędny jest codzienny kontakt z językiem, systematyczność. - Natomiast maturzysta, który przygotowuje się do egzaminu z języka polskiego, angielskiego, matematyki, rozszerza biologię i chemię, czy potrzebuje jeszcze pisać zadanie domowe z innego przedmiotu? Dla zabicia czasu w sobotę i niedzielę? - zapytał retorycznie.

CZYTAJ ZA DARMO W TVN24 PREMIUM: Wielka ucieczka. Rodzice zabierają dzieci z publicznych szkół. "Przeciążeni nauczyciele i edukacja Czarnka"

Przecież uczeń, żeby tylko mieć kolejną ocenę, skopiuje z internetu, albo napisze za niego sztuczna inteligencja. - To zabawa w "ciuciubabkę" – przekonuje Wanat.

Każdy uczeń jest inny

Dyrektor I LO uważa, że oceny zniechęcają uczniów i podcinają im skrzydła, a tymi, którzy ich najbardziej potrzebują są rodzice, bo pozycjonują dziecko w klasie. Piotr Wanat też jest ojcem i też się na tym "łapie" - pyta dziecko, jaką dostało ocenę, a nie czego się nauczyło. - To nie ma większego sensu - uważa dyrektor. Zwłaszcza, że jeden dzień jest niepodobny do drugiego. To, jak uczeń będzie odpowiadał, zależy także od jego samopoczucia. Poza tym, uczniowie nie uczą się w tym samym czasie. Nie zawsze są gotowi do zaprezentowania wiedzy. - Takie mierzenie tylko do tej oceny, wydaje się być krzywdzące - stwierdza Piotr Wanat.

Dlatego, jego zdaniem, nauczyciele nie powinni szczędzić uczniowi pochwał oraz informacji, w którym jest miejscu i nad czym musi popracować. - Uczeń raczej potrzebuje komunikatu, w jakim zakresie opanował wiedzę i umiejętności; czego mu jeszcze brakuje, w czym jest niedoskonały, jaka jest droga do celu, do osiągania sukcesu - tak Piotr Wanat tłumaczy potrzebę zmiany podejścia do nauki. Wprowadzenie takich zmian wymaga czasu, przeorganizowania procesu uczenia i innego podejścia do nauki różnych przedmiotów. Szkoła spróbuje iść w tym duchu, założyła, że efekty oceni, a sukcesy przyjdą z czasem.

Humaniści bawią się na matematyce

Uczniowie Piotra Wanata są skoncentrowani na biologii, chemii, mają laboratorium medyczne. Dlatego na historii, której ich uczy, nie wymaga znajomości dokładnych dat, szczegółów, ale pokazuje procesy. - Omawiamy np. Kongres Wiedeński, widzę niepewność w ich oczach, kiedy pytam o czas trwania kongresu. Ale wystarczy, że podpowiem: kiedy rozpoczyna się i kończy rok szkolny, to już 100 proc młodzieży wie, że przecież trwał od września do czerwca – relacjonuje dyrektor. Jego uczniowie mieli kłopot z zapisywaniem liczb rzymskich, a wystarczyło, że zapamiętali hasło "Lubię ciebie dobry Mikołaju". I już nikt nie miał problemu, jak zapisać 50, 100, 500, 1000 (L,C,D,M).

Dla uczniów z klasy humanistycznej matematyka jest przyjemną zabawą. Mówią, że to dzięki nauczycielowi, który potrafi połączyć przyjemne z pożytecznym. Widać to w postępach w nauce, a później w wysokich wynikach na maturze. Wiele więc zależy od podejścia do przedmiotu. Dyrektor I LO uważa, że właśnie na to trzeba poświęcić czas, a nie gonić z materiałem, bo jeszcze jeden, drugi, trzeci temat i trzeba zrealizować podręcznik.

Piotr Wanat jeździ po Polsce, spotyka się z dyrektorami różnych szkół, w których zdecydowano się na proces odejścia od ocen. Efekt jest taki, że wyniki poszybowały w górę, "choć nie od razu" - zaznaczył.

Zanim I LO zrezygnuje z oceniania, dyrektor Wanat sprawdzi, jak brak stopni z francuskiego zmienił przez rok uczniów i ich zaangażowanie. Jeżeli to się sprawdzi, od września przyszłego roku nie będzie ocen z drugiego języka obcego. - Chcemy doceniać uczniów, a nie oceniać - podkreślił Piotr Wanat. 

Autorka/Autor:wini

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Jakye/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN