Dzwon życia od czwartku bije w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie (woj. podkarpackie). Uderzają w niego pacjenci, którzy pokonali chorobę nowotworową, aby symbolicznie obwieścić powrót do zdrowia, a także dać nadzieję osobom w trakcie terapii onkologicznej.
Pierwszy w dzwon życia uderzył wicewojewoda podkarpacki Paweł Bartoszek. Przekazał, że z chorobą onkologiczną zmagał się 11 lat temu.
- Jestem żywym przykładem na to, że z rakiem można wygrać. To wyjątkowe uczucie móc zadzwonić i mam nadzieję, że dźwięk dzwonu będzie rozbrzmiewał bardzo często - powiedział po tym, jak trzy razy uderzył w dzwon życia.
Zachęca do walki z rakiem
Dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego dr n. med. Janusz Ławiński zwrócił uwagę, że dzwon życia zachęca innych pacjentów i ich rodziny do wiary, że walka z rakiem jest możliwa i że warto dążyć do odrzucenia choroby, a personel medyczny mobilizuje do jeszcze większych starań w codziennej pracy na rzecz pacjentów.
- Jak wynika z obserwacji psychoonkologów, takie symboliczne pokazanie światu swojej radości oraz współdzielenie jej z osobami, które towarzyszyły podczas powrotu do zdrowia, ma ogromne znaczenie dla pacjentów. I to zarówno tych, którzy wyzdrowieli, jak i dla tych, którzy wciąż przebywają na oddziałach onkologicznych - zaznaczył dyrektor szpitala.
Czytaj też: "Polska jest krajem wysoko rozwiniętym, a umieralność na raka piersi, zamiast spadać, to rośnie"
Podkreślił, że dzwon niesie otuchę, nadzieję i daje wiarę, że nawet z tak groźnym przeciwnikiem można wygrać. - Zatem warto walczyć, nawet jeśli leczenie wydaje się niekiedy ponad siły - przekonywał Ławiński.
Pierwszy uderzył w dzwon
Rzecznik szpitala Andrzej Sroka poinformował, że ceremonia bicia w dzwon po zakończonym leczeniu onkologicznym jest znana i praktykowana od wielu lat na całym świecie.
- Zapoczątkował to w 1996 roku amerykański kontradmirał Irve Charles Le Moyne. Na znak zwycięstwa z chorobą uderzył w okrętowy dzwon, a następnie podarował go szpitalowi w Teksasie, w którym się leczył - przekazał Sroka.
12 dzwonów w całym kraju
Dodał, że w Polsce inicjatorem akcji jest pochodząca z województwa podkarpackiego prezeska Fundacji "Pokonaj raka" Katarzyna Gulczyńska, która przekazała już 12 takich dzwonów. Są one kupowane z części funduszy pozyskanych z półtora procenta przekazywanych przez podatników dla organizacji pożytku publicznego. Trafiają do szpitali w całym kraju.
Zdaniem Gulczyńskiej dzwon życia jest symbolem nadziei, wytrwałości i pokonywania trudności.
- Jest on ostatnim punktem na drodze prowadzącej do wyzdrowienia, do momentu, w którym pacjent może z dumą uderzyć w niego jako znak zwycięstwa. Dźwięk dzwonu jest radosnym oznajmieniem tak dla pacjenta, jak i dla wszystkich, że kolejny etap walki został zakończony i nadeszły lepsze czasy - podkreśliła Gulczyńska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie