Dziewczynka została zaatakowana kilka tygodni temu na ulicy w Rzeszowie. 16-latek zadał jej kilka ciosów nożem w szyję, policzek, brew, czoło i oko. W szpitalu właśnie zszyto jej powiekę. Wcześniej przeszła inne operacje. Niestety, prawdopodobnie straci wzrok w jednym oku.
12-letnia Anastazja, która 13 listopada w Rzeszowie została poraniona nożem przez 16-latka, przeszła w piątek w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie zabieg korygujący: zszyto jej powiekę. Jej stan jest dobry, w sobotę najprawdopodobniej opuści szpital – przekazał rzecznik placówki Andrzej Sroka.
Anastazja została zaatakowana w drodze do sklepu
Anastazja została zaatakowana 13 listopada około godz. 17, na ul. Mikołajczyka w Rzeszowie, gdy szła do osiedlowego sklepu. Sprawca zadał jej kilka ciosów nożem w szyję, policzek, brew, czoło i oko na głębokość czterech centymetrów.
Dziewczynkę przewieziono do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 przy ulicy Lwowskiej, gdzie przeszła operację części szczękowo-twarzowej. Później dziecko przebywało na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdzie po operacji utrzymywane było w śpiączce farmakologicznej.
Niewykluczone, że straci wzrok w jednym oku
Gdy stan dziewczynki był na tyle dobry, przewieziona została do tamtejszej Kliniki Chirurgii Dziecięcej. Uskarżała się jednak na gorsze widzenie w jednym oku. Przeszła konsultacje medyczne, ale rokowania lekarzy w tej kwestii nie są dobre i niewykluczone, że dziecko straci w tym oku wzrok.
W czwartek Anastazja została przewieziona do USK w Rzeszowie, na oddział chirurgii twarzowo-szczękowej, gdzie w piątek przeszła zabieg.
Jak powiedział rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Andrzej Sroka, operacja przebiegła zgodnie z planem. Trwała około pół godziny.
- Zabieg polegał na zeszyciu powieki, która została celowo rozcięta w poprzednim zabiegu, wykonanym bezpośrednio po urazie (jeszcze w KSW nr 2 - red), aby zmniejszyć ciśnienie w oczodole, aby to z kolei nie doprowadziło do ślepoty gałki ocznej. Jednak okazało się to nieskuteczne i doszło do ślepoty gałki ocznej – wyjaśnił PAP Sroka po rozmowie z lekarzem operującym.
Dodał, że obecny zabieg miał na celu przyszycie powieki, zrekonstruowanie tego, co celowo zostało przecięte, po to, aby powieka znajdowała się we właściwej pozycji.
- Rokowania co do wygojenia się tej rany są dobre, natomiast rokowania co do powrotu ostrości wzroku są niepomyślne – przekazał za lekarzem rzecznik szpitala.
Dodał, że stan dziewczynki jest dobry i wypis Anastazji ze szpitala przygotowywany jest na sobotę.
16-letni Kyryło jest w schronisku dla nieletnich, badają go psycholodzy
Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa 12-latki wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Skierowała ona do sądu rodzinnego wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko nieletniemu, o zastosowanie środków tymczasowych, a przede wszystkim o umieszczenie nieletniego w schronisku dla nieletnich. Zawnioskowała także "o zastosowanie trybu przewidzianego w art. 67 ustawy, tj. o przekazanie sprawy prokuratorowi wobec stwierdzenia okoliczności wskazanych w art. 10 § 2 Kodeksu karnego".
Artykuł ten mówi, że jeżeli nieletni po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego, m.in. z art. 148 § 1 Kodeksu karnego, może odpowiadać na zasadach określonych w Kodeksie karnym, jeżeli m.in. okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają.
Sąd rodzinny na posiedzeniu z wyłączeniem jawności przychylił się do części wniosku prokuratury dotyczącej umieszczenia nastolatka w poprawczaku.
Natomiast wniosek dotyczący tego, żeby Kyryło H. został potraktowany jak osoba dorosła zostanie rozpoznany przez sąd rodzinny dopiero po uzyskaniu opinii od biegłych.
Ministerstwo Sprawiedliwości wyznaczyło schronisko dla nieletnich w Dominowie pod Lublinem, gdzie 16-letni Kyryło H. został już przewieziony. Biegli z zakresu psychiatrii i psychologii przebadają 16-latka i wydadzą opinię, czy może on odpowiadać jako osoba dorosła za usiłowanie zabójstwa dziewczynki.
Oboje są Ukraińcami, mieszkają w tym samym bloku, ale nie znali się
Zarówno poszkodowana, jak i napastnik są Ukraińcami. Według nieoficjalnych informacji mieszkają w tym samym bloku w Rzeszowie, ale się nie znali i Anastazja była przypadkową ofiarą.
Po zatrzymaniu, z uwagi na wiek sprawcy, został on przesłuchany przez policję. Podczas przesłuchania 16-latek odmówił odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do popełnienia czynów i odmówił składania wyjaśnień. Natomiast podczas posiedzenia sądu dotyczącego umieszczenia go w schronisku dla nieletnich przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Jako nieletniemu grozi mu poprawczak do 21. roku życia. Jeżeli zaś będzie sądzony jako dorosły, grozi mu nawet 25 lat więzienia, bowiem w przypadku gdy oskarżony o usiłowanie zabójstwa (karane tak samo jak dokonanie zabójstwa - red.) popełnił czyn przed ukończeniem 18. roku życia, nie orzeka się najwyższej kary za zabójstwo, czyli dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kliniczny Szpital Wojewódzki w Rzeszowie