Zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią 45-letniego Jana D. usłyszała jego partnerka - 38-letnia Ewelina M. Kobieta miała ranić go nożem w lewy obojczyk w efekcie czego mężczyzna się wykrwawił. Grozi jej nawet dożywocie.
Do zdarzenia doszło w środę po południu w jednym z budynków mieszkalnych w Pruchniku w powiecie jarosławskim na Podkarpaciu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Jarosławiu. W piątek przedstawiła Ewelinie M., partnerce Jana D., zarzut z artykułu 156 paragraf 3, który dotyczy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią.
§ 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1. pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, 2. innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Jak przekazała Małgorzata Taciuch-Kurasiewicz, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, której podlega jarosławska prokuratura, podejrzanej za zarzucany czyn grozi nawet dożywocie.
W chwili zatrzymania Ewelina M. była pod wpływem alkoholu.
Zatrzymali dwie osoby ale to 38-latka zadała cios
Do zdarzenia doszło w środę, w jednym z budynków mieszkalnych w Pruchniku. 45-letni Jan D. został śmiertelnie raniony nożem podczas imprezy domowej. Pogotowie wezwała Ewelina M. W chwili przyjazdu karetki mężczyzna już nie żył.
Do sprawy zostały zatrzymane dwie osoby, mogące mieć związek z tym zdarzeniem: Ewelina M. i 19-letni mężczyzna. W chwili zatrzymania Ewelina M. była pod wpływem alkoholu. 19-latek po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony.
45-latek się wykrwawił
Prokurator Taciuch-Kurasiewicz poinformowała, że sekcja zwłok wykazała, że Jan D. na skutek ciosu nożem doznał m.in. uszkodzenia lewego płuca i naczyń płucnych, co doprowadziło do krwotoku wewnętrznego, w wyniku czego mężczyzna się wykrwawił.
Jak przekazała prok. Taciuch-Kurasiewicz, w rodzinie nadużywany był alkohol. Jan D. i Ewelina M. mają kilkoro wspólnych dzieci, które zostały im w przeszłości odebrane i przebywają w domu dziecka.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock