Nietypowe zgłoszenie trafiło do służb ratowniczych w czwartek około południa. Okazało się, że na terenie prywatnej posesji w Iwoniczu-Zdroju kobieta wpadła do studni z wodą. Jej głos usłyszeli sąsiedzi.
Na miejsce jako pierwsi dotarli dzielnicowi z komisariatu w Iwoniczu: mł. asp. Konrad Stasiuk, sierż. Arkadiusz Karaś oraz sierż. Krzysztof Kilarowski.
"Wykazywała symptomy hipotermii"
Policjanci potwierdzili, że w studni faktycznie znajdowała się starsza kobieta. Seniorka potrzebowała pilnej pomocy.
"Będąc zanurzona w wodzie do wysokości klatki piersiowej, szybko traciła siły i wykazywała symptomy hipotermii" – czytamy w komunikacie podkarpackiej policji.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Policjanci wzajemnie się asekurując, wydobyli 67-latkę na powierzchnię. Tam udzielili jej pierwszej pomocy. Następnie przekazali kobietę ratownikom medycznym, którzy przewieźli ją do szpitala.
Autorka/Autor: wini/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock